Jak radzić sobie ze śmiercią dziecka?

Autor: Peter Berry
Data Utworzenia: 14 Lipiec 2021
Data Aktualizacji: 8 Móc 2024
Anonim
Jak przeżyć ŚMIERĆ własnego DZIECKA? – 7 metrów pod ziemią
Wideo: Jak przeżyć ŚMIERĆ własnego DZIECKA? – 7 metrów pod ziemią

Zawartość

Za największą radość dla każdego małżeństwa uważa się posiadanie własnych dzieci.

Posiadanie dziecka może zmienić wiele rzeczy, a nawet sprawić, że staniecie się najszczęśliwszą parą, ale jak mówią, życie się toczy. Jako rodzic zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby kochać, chronić i zapewnić naszym dzieciom najlepszą przyszłość, jaką mogą mieć dzięki miłości, jaką do nich dajemy.

Co więc dzieje się z tobą i twoim małżeństwem, kiedy tracisz dziecko?

Śmierć dziecka można uznać za najbardziej bolesne doświadczenie, jakiego może doświadczyć rodzic lub jakakolwiek osoba. Samo myślenie o tym może już dać ci przebłysk bólu, jaki odczuwa rodzic, jeśli straci dziecko.

Śmierć dziecka – jak wpływa na małżeństwo?

Śmierć dziecka może wszystko zmienić. Niegdyś szczęśliwy dom pełen śmiechu teraz wygląda na pusty, stare zdjęcia Ciebie i Twojego dziecka przyniosą teraz tylko wspomnienia i głęboki ból.


Radzenie sobie z utratą dziecka jest nie tylko trudne, ale dla niektórych rodziców prawie niemożliwe, a to może nawet doprowadzić do rozwodu.

Przyjrzyjmy się najtrudniejszej rzeczywistości, dlaczego większość par małżeńskich rozwodzi się po śmierci dziecka?

Gra w obwinianie

Kiedy para staje w obliczu straszliwego bólu, akceptacja nie jest pierwszą rzeczą, którą by zrobili, ale raczej grą w obwinianie.

Powodów, dla których rodzice mogą stracić swoje dziecko, może być wiele, ale z każdego powodu zawsze będzie winna. Trudno zaakceptować, że straciłeś najcenniejszą osobę, którą kochasz, a znalezienie odpowiedzi, dlaczego tak się stało, jest trudne.

Nawet jeśli wiesz, że mogło to być nieuniknione, nadal będą szanse, że będziesz się wzajemnie obwiniać.

To początek zwrotów „Jeśli ty”, „To było twoje” i „Powiedziałem ci”, które ostatecznie doprowadzą do tego, że twój współmałżonek poczuje się winny tego, co się stało. Może to sprawić, że druga osoba będzie bardziej boleć lub zemści się na kopaniu błędów z przeszłości, aby je odrzucić.


To początek agresji, nieporozumień, szukania sposobów na odwrócenie bólu i ostatecznie rozwód.

Ból i wspomnienia

Niektóre pary, które decydują się na rozwód po śmierci dziecka, to w większości te, które nie mają innych dzieci.

Dziecko, które dało tej parze szczęście, już nie istnieje, podobnie jak jedna rzecz, która wydaje się być najlepszą więzią, jaką miałaby każda para. Kiedy wszystko w twoim domu jest bolesnym przypomnieniem twojego dziecka, kiedy nie możesz już się uśmiechać, nie myśląc o swoim dziecku i wszystko staje się nie do zniesienia, pary ostatecznie decydują się na rozwód jako sposób na poradzenie sobie z bólem.

Nawet jeśli nadal się kochają, wszystko się zmieni, a niektórzy po prostu chcą od wszystkiego uciec.

Mechanizm radzenia sobie

Różni ludzie na różne sposoby radzą sobie z utratą dziecka.

Żaden rodzic nie będzie żałował tego samego.

Inni mogą zaakceptować i iść dalej, gdzie są jeszcze inni, którzy mogą po prostu zdecydować się na skierowanie bólu na wady, takie jak picie, a niektórzy nawet zbliżają się do wiary, aby zrozumieć, że istnieje większy powód, dla którego coś się dzieje.


Czy możesz pozostać w związku małżeńskim nawet po utracie dziecka?

„Czy nadal możesz uratować swoje małżeństwo, nawet po utracie dziecka?” Odpowiedź na to brzmi: tak. W rzeczywistości powinno to pozwolić parze na szukanie pocieszenia u siebie nawzajem, ponieważ nikt nie może zrozumieć sytuacji lepiej niż oboje.

Najtrudniejsze jest to, że nikt nie chce się otworzyć, wtedy staje się to nie do zniesienia, a to może prowadzić do dalszych szkód.

Bez względu na to, jak sobie poradzisz, wciąż istnieje wiele sposobów na pokonanie wyzwania i bólu związanego z utratą dziecka.

Jak radzić sobie z utratą dziecka, aby uratować swoje małżeństwo?

Po stracie dziecka po prostu nie wiesz od czego zacząć. Wszystko, co czujesz, to pustka i ból, a po prostu chcesz się wyładować i wiedzieć, kogo winić za to, co się stało.

Z czasem stracisz nie tylko siebie, ale i swoje małżeństwo. Jak wrócić na właściwe tory? Oto od czego zacząć –

1. Akceptacja

Tak, to jest najtrudniejsza część – zaakceptować rzeczywistość.

Naszemu umysłowi i sercu będzie tak trudno po prostu zaakceptować rzeczywistość, że nasze dziecko, nasze dziecko, nasze szczęście już minęły.

Wiesz, co może to ułatwić?

Musisz porozmawiać z jedyną osobą, która czuje to samo – z małżonkiem. Nie możesz już cofnąć tego, co się wydarzyło, ale możesz spróbować być silnym ze względu na zdrowie psychiczne i małżeństwo.

Nie to chce zobaczyć Twoje dziecko. Zajmij się swoim żalem, ponieważ to normalne, ale nie pozwól, aby zrujnowało to twoje małżeństwo i rodzinę.

2. Doradztwo

Kiedy wszystko wydaje się takie trudne, poproś o pomoc.

Możesz zapytać rodzinę, przyjaciół, a nawet uzyskać poradę dotyczącą tego, co się stało. Pomaga umieć wyładować się i powiedzieć, co naprawdę czujesz.

3. Skup się na innych dzieciach

Jeśli masz inne dzieci, bądź dla nich silny. Oni również są w żałobie, a dawanie przykładu wywrze na nich wpływ.

Nie przechodź przez to sam – nadal masz rodzinę.

4. Ceń wspomnienia

Czasami wspomnienia są tak bolesne, ale są to również najcenniejsze wspomnienia, jakie możesz mieć. Spróbuj zobaczyć szczęście, jakie mogą Ci dać te wspomnienia, zdjęcia i inne drobne rzeczy Twoich dzieci.

Może nawet ułatwić poruszanie się.

5. Bądź silny razem

Spójrz na współmałżonka i trzymaj go za rękę. Stańcie sobie ramionami do płaczu. Pamiętaj, nie obwiniaj, ale zrozum, że nikt nie chce, aby tak się stało, a obwinianie może tylko zranić osobę.

Bądźcie razem i ciężko pracujcie, aby zaakceptować to, co się stało.

Trzymaj się kochających wspomnień, nawet jeśli są bolesne

Nikt nie może sobie wyobrazić bólu, jaki może przynieść śmierć dziecka. Nikt też nigdy nie może być na to gotowy, ale kiedy to się stanie, musisz po prostu być silny i trzymać się swoich bliskich oraz wspomnień, którymi dzieliłeś się z Twoim ukochanym dzieckiem.