Uczyń miłość swoją jedyną myślą przewodnią w małżeństwie

Autor: Monica Porter
Data Utworzenia: 22 Marsz 2021
Data Aktualizacji: 27 Czerwiec 2024
Anonim
Co buduje a co niszczy miłość małżeńską? - ks. Sławomir Kostrzewa
Wideo: Co buduje a co niszczy miłość małżeńską? - ks. Sławomir Kostrzewa

Zawartość

Kiedy słyszymy „kochanie się”, większość z nas od razu myśli o stosunku seksualnym. Ale ten artykuł będzie dotyczył innego rodzaju kochania się – kochania się na płaszczyźnie duchowej w waszym związku. Często połykają nas codzienne stresy i pogoń za spełnieniem naszych aspiracji. I zapominamy o ambitnym podejściu do naszego małżeństwa. Albo jesteśmy zbyt zajęci różnymi urazami, które po drodze gromadzi każde małżeństwo. Przypomnijmy sobie wszystko, co może naprawić miłość i jak.

Codzienne zmagania

Zbyt często pochłania nas wszystko, co dzieje się w naszym życiu jako jednostki, które zwykle lekceważymy znaczenie utrzymywania miłości przy życiu. Wielu traktuje swoje małżeństwo i współmałżonka jako rzecz oczywistą, w wyniku czego nieumyślnie stawiają tę drugą pozycję na wszystko inne. Nie mówimy o wielkich kryzysach, z którymi styka się każda osoba i każdy związek. Myślimy o „normalnym” stresie w życiu, który może mieć niewyobrażalny wpływ na małżeństwo.


Badania pokazują, że sposób, w jaki doświadczamy stresu zarówno indywidualnie, jak i na poziomie relacji, jest bezpośrednio związany z tym, jak nasi małżonkowie radzą sobie ze stresem.

Innymi słowy, sposób, w jaki radzimy sobie ze stresem w życiu i związku, ma również ogromny wpływ na poziom stresu naszych małżonków.

Stres może mieć niszczący wpływ na samopoczucie i zdrowie człowieka. Nigdy nie powinniśmy lekceważyć miłości, jaką darzymy współmałżonka i niech to będzie główny czynnik w interakcji z nim, zamiast pozwalać, by nasze codzienne frustracje zawładnęły każdą rozmową i emocjonalną wymianą.

Nuda w małżeństwie

Większość badań i praktyk psychologicznych dotyczy bezpośrednich zagrożeń dla związku, takich jak konflikty, romanse, przemoc itp. Jednak badania pokazują, że w małżeństwie jest jeszcze jeden cichy zabójca szczęścia małżeńskiego (i indywidualnego), a jest nim zwykła nuda. Początkowe podekscytowanie związkiem spada, co jest całkowicie normalne. Okazuje się jednak, że przyjemność wiąże się z uczuciem bliskości z naszym współmałżonkiem. Kiedy podekscytowanie opada, ta bliskość jest zagrożona.


Dlatego powinieneś próbować walczyć z nudą w swoim małżeństwie. Uczyń miłość swoim światłem przewodnim. Nie zapominaj, że jest to ogień, który dba o to, by nie zgasł. To nie znaczy, że miłość nie jest prawdziwa, wręcz przeciwnie. Miłość oznacza wkładanie umysłu i wysiłku, aby wszystko działało, nawet jeśli nie ma palących problemów innych niż bezwładność, która wkrada się w twój związek.

Wybacz i zapomnij przez miłość

Żyjemy w indywidualistycznym świecie. To w pewnym sensie oznacza, że ​​wszyscy kierujemy się przede wszystkim naszym ego. To niekoniecznie jest zła rzecz. Sprawia, że ​​jesteśmy wszystkim, czym możemy być, ponieważ kierujemy się naszym potencjałem. Jednak czasami może to być również zagrożeniem dla związku. Kiedy jesteśmy zranieni w jakikolwiek sposób, zwłaszcza przez kogoś, kogo kochamy, mamy tendencję do skupiania się całkowicie na naszej własnej perspektywie. Oczekujemy, że całą pracę wykona partner, który dopuścił się naruszenia.


Nie mówimy, że nie masz prawa czuć się skrzywdzonym.

To, o czym mówimy, jest takie – z miłością jako światłem przewodnim wszystkich twoich działań, przyjdziesz zaakceptować swojego współmałżonka takim, jakim jest i mu wybaczyć.

Może nie jest to najłatwiejsza rzecz na świecie, ale istnieją sposoby na praktykowanie przebaczania zarówno za małe, jak i za te duże. Czynienie miłości kluczowym czynnikiem w naszym małżeństwie poprowadzi cię naturalnie do zrozumienia twojego współmałżonka i wybaczenia mu jego słabości.

Sprawy i jak je przezwyciężyć przez miłość

Po rozmowie o przebaczeniu, wielu czytelników przyjdzie niestety na myśl, że przebaczenie po niewierności.Jest to jedno z głównych „nie-nie” w każdym związku. Ale jest to również niezwykle powszechny problem, który każda para musi rozwiązać.

Niestety, w wielu przypadkach, gdy jeden lub oboje partnerzy zbłądzą, jest to pewny prolog do rozstania.

Jednak niekoniecznie musi tak być. A kluczowa różnica polega na, zgadliście, miłości.

Nie oznacza to, że nie masz prawa do zranienia. I powiesz, że jesteś zraniony, ponieważ kochasz współmałżonka, a nie dlatego, że jesteś obojętny.

Tak, tak jest. Ale to, do czego powinieneś dążyć, w trosce o własne dobro i związek jako całość, to przedłożyć swoją miłość do współmałżonka (i akceptację) ponad ból i niepewność. Zaufaj uzdrawiającej mocy tej emocji i podążaj za nią aż do nowego i ulepszonego ciebie i twojego małżeństwa.