5 rażących kłamstw na temat dobrych małżeństw

Autor: Laura McKinney
Data Utworzenia: 6 Kwiecień 2021
Data Aktualizacji: 26 Czerwiec 2024
Anonim
Oto 10 oznak jak rozpoznać fałszywych ludzi | wiem
Wideo: Oto 10 oznak jak rozpoznać fałszywych ludzi | wiem

Zawartość

Wiele konwencjonalnych mądrości na temat małżeństwa jest po prostu nieprawdziwych. Istnieje kilka kłamstw na temat dobrych małżeństw lub „mity małżeńskie”, które nasi starsi starają się bronić i oczekują od nas wiary. Cóż, niektóre z nich mogą być prawdziwe w przypadku niektórych małżeństw, ale nie byłby to związek, w którym chciałbyś być!

Oto kilka powszechnie uważanych kłamstw lub mitów na temat dobrych małżeństw i tego, jak możesz zmienić swoją rzeczywistość, jeśli którekolwiek z nich dotyczy Ciebie.

1. Komunikacja jest kluczem do dobrego małżeństwa

Wydaje się to takie oczywiste, prawda? Doskonała komunikacja musi mieć kluczowe znaczenie dla zdrowego związku. W ten sposób pary rozwiązują swoje różnice. Tak pracujesz jako zespół.

Jest tylko jeden problem. To nieprawda. Mówi kto? Nauki ścisłe!


Badacz John Gottman badał pary na przestrzeni wielu dekad. Przeanalizował filmy, na których kłócili się ze sobą. „Zakodował” całą ich komunikację. Śledził, jak układało się ich małżeństwo po 5, 10 i 15 latach.

Zmiażdżył liczby i odkrył coś fascynującego. Dobra komunikacja nie jest krytycznym elementem większości małżeństw.

Badanie wskazało siedem kluczy do dobrego małżeństwa, ale żaden nie był „lepiej komunikowany”:

  • Znaj swojego partnera naprawdę dobrze
  • Zachowaj sympatię i podziw
  • Angażuj się ze sobą regularnie
  • Niech twój partner ma na ciebie wpływ
  • Rozwiąż problemy, które można rozwiązać
  • Przezwyciężyć zator
  • Twórz wspólne znaczenie

W uczciwości, zła komunikacja (krytyka, pogarda, defensywność i murowanie) była wymieniana jako wskaźnik, że związek jest skazany na zagładę.

Badania wykazały jednak, że posiadanie siedmiu powyższych elementów może przezwyciężyć złą komunikację, a dobra komunikacja nie naprawi małżeństwa, w którym brakowało większości tych elementów. Tak więc dobra komunikacja nie jest niepodważalnym kluczem do dobrych małżeństw.


2. Kiedy mama nie jest szczęśliwa, nikt nie jest szczęśliwy

Jest słowo dla ludzi, którzy grożą, że sprawią, że wszyscy inni będą cierpieć, jeśli nie postawią na swoim. Nazywają się dyktatorami.

Prawda o małżeństwie jest taka, że ​​ktoś od czasu do czasu będzie nieszczęśliwy. To normalne. Przejdą przez to. Jeśli „mama” grozi wysadzeniem (emocjonalnie) całego domu za każdym razem, gdy jest zdenerwowana, powoli rozdziera to rodzinę. (To nie jest związane z płcią; odnosi się równie dobrze do „poppy”).

Nie jest łatwo odrzucić urazę, złość, rozczarowanie i frustrację, które rzucają nam problemy życiowe, ale to jest część tego, co oznacza bycie dorosłym. Ale w rodzinie zdrowej emocjonalnie dorośli potrafią się uspokoić i poradzić sobie z problemami małżeńskimi.

Pierwszym krokiem jest rozwianie tych potężnych emocji w konstruktywny sposób poprzez medytację, ćwiczenia, hobby, sport lub kontakt z przyjaciółmi.


Nie ogłuszaj ich telewizją, grami wideo, piciem czy narkotykami. Odrętwiałe i nierozwiązane emocje po prostu dodają materiałów wybuchowych, które ostatecznie wybuchną.

Kiedy już się uspokoimy, możemy porozmawiać z naszym partnerem i spróbować rozwiązać problem. (Lub nie. Zobacz kolejne sekcje.)

Co więc powinieneś zrobić, jeśli jesteś w niespełnionym emocjonalnie małżeństwie, a twój partner jest emocjonalnym terrorystą?

Musisz walczyć z ich emocjonalną reakcją spokojnym, rozsądnym podejściem. Ten skrypt działa w większości przypadków: „Mogę powiedzieć, jak bardzo jesteś zdenerwowany. Chcę pomóc Ci przepracować to z tobą. Poświęć chwilę, aby się uspokoić i przemyśleć problem, a potem o tym porozmawiamy”.

Jeśli wybuchy emocjonalne będą się utrzymywać, możesz po prostu powtarzać w kółko: „Nie zrobimy żadnego postępu, gdy jedno z nas będzie zdenerwowane. Poświęć chwilę, aby się uspokoić i przemyśleć problem, a potem o tym porozmawiamy”.

Ostatecznie, jeśli dążysz do udanego małżeństwa, najlepszym sposobem na walkę z rutyną „mamy” jest nie pozwolić sobie na nieszczęśliwość tylko dlatego, że mama jest.

3. Żelki nigdy nie zabraknie

Czy słyszałeś ten o parze, która wkłada żelki do słoika za każdym razem, gdy uprawiali seks przed ślubem?

Po ślubie wyjęli z tego samego słoika żelki. Przez wszystkie lata małżeństwa nigdy nie opróżnili słoika z żelkami.

Ta historia jest często opowiadana facetom przed ślubem, opowiadana przez facetów, którzy byli małżeństwem od kilku lat i którzy (prawdopodobnie) widzieli, jak ich życie seksualne się kurczy.

A kogo można winić za ten tragiczny spadek częstotliwości?

Opowiadacze zazwyczaj obwiniają swoje żony, niektórzy posuwają się nawet do podejrzenia celowej wymiany przynęty.

Rzeczywistość upadku jest jednak zwykle bardziej skomplikowana. Wystarczy spojrzeć na różnicę między tym, jak ta para, Don i Amelia, współdziałają ze sobą i tą samą parą po kilku latach małżeństwa.

Kiedy po raz pierwszy zaczęli się spotykać, Don i Amelia bardzo ciężko pracowali, aby się nawzajem uszczęśliwić. Planował specjalne randki i romantyczne wyjazdy. Uczesała się i założyła koronkowe majtki nawet na niezobowiązującą kolację w lokalnym pubie.

Po pięknym wieczorze oboje zastanawiali się, czy później sprawy staną się intymne i bardzo starali się być jednocześnie interesującym i zainteresowanym. Kiedy nadszedł czas na pocałunek na dobranoc, pojawiło się dużo pozytywnego napięcia emocjonalnego, które doprowadziło ich do chcieć wzajemnie.

Porównaj to ze sposobem, w jaki Don i Amelia współdziałają po kilku latach małżeństwa. Jest piątek, „nocna randka” i oboje spóźniają się z pracy do domu. Kontaktują się z dziećmi i dają opiekunowi wskazówki dotyczące kolacji i przed snem.

Wskakując do samochodu, zdają sobie sprawę, że żadne z nich nie dokonało rezerwacji, więc udają się do restauracji, która jest w pobliżu i nie będą zatłoczone ani nie będą zbyt drogie.

W całym tym pośpiechu nigdy nie wyszli z trybu pracy lub rodzica, więc rozmowa przy kolacji kręci się wokół dzieci, ich pracy i innych obowiązków, bez miejsca na oczekiwania seksualne w małżeństwie.

Wracają do domu, płacą opiekunce, sprawdzają stan dzieci, przebierają się w piżamy i wreszcie, po długim dniu pod koniec długiego tygodnia, kładą się do łóżka i gaszą światło. Po pięciu minutach ciszy Don pyta: „Chcesz uprawiać seks?”

Z zerowym napięciem emocjonalnym między nimi, z zerowym intymnym połączeniem konwersacyjnym przez całą noc (cały tydzień?), w Amelii nie ma absolutnie żadnego pragnienia. (Jeśli zastanawiasz się, jak nazywa się ten stan u kobiet, jest on ogólnie określany jako „ból głowy”).

Nie muszę ci mówić, jak kończy się ta historia!

Jak więc dobre małżeństwa przezwyciężają pułapkę żelki?

Nie zachowują się jak małżeństwa!

Planują i ekscytują się nawet rutynowymi wieczorami. Generują napięcie seksualne przez całą noc; daje do zrozumienia, jakie nowe rzeczy będzie robił później w łóżku, a ona jest podekscytowana (może trochę zdenerwowana?) tym, co ma nadejść. (Kalambur przeznaczony.)

Te pary małżeńskie nadal „umawiają się” ze sobą i podtrzymują iskrę, tajemnicę i podekscytowanie przez wiele lat. Czy to działa?

Wiele par deklaruje, że mają jeszcze seks po 25 latach małżeństwa niż rok wcześniej i rok po ślubie. To dużo żelek!

4. Pary muszą rozwiązać swoje różnice i zgodzić się

Jednym z popularnych mitów na temat małżeństwa jest to, że idealna para rozwiązuje wszystkie swoje spory poprzez dyskusję obywatelską i ostatecznie zgadza się.

Ale ta para istnieje tylko w fantastycznym świecie marzeń z jednorożcami i magicznymi tęczami. Rzeczywistość jest znacznie mniej ładna.

Dla ludzi, którzy są nieszczęśliwi w swoim małżeństwie, około dwie trzecie ich problemów nigdy nie zostanie rozwiązanych. Dla porównania, w dobrych małżeństwach około dwie trzecie ich problemów nigdy nie zostaje rozwiązanych. To ten sam numer!

Niektórych rzeczy po prostu nie da się rozwiązać.

Para może rozmawiać do woli, ale nigdy nie „rozwiąże”, czy lepiej spędzić wakacje w górach, czy na plaży. A może lepiej, aby dzieci uczęszczały codziennie do szkoły, czy od czasu do czasu tęskniły za ekscytującą wycieczką? Albo jak ważne jest, aby wszystko, co spożywasz, było wolne od nabiału, zbóż i cukru?

W większości przypadków nigdy się nie zgodzisz.

Jeśli więc w 66% przypadków ludzie nie rozwiążą problemu ze współmałżonkiem, co odróżnia dobre małżeństwa od złych?

W dobrych małżeństwach ludzie rozpoznają swoje różnice i nie pozwalają, aby nierozwiązane problemy ich niepokoiły. Wielokrotnie omawiali te kwestie i nie muszą do nich wracać. W rzeczywistości mogą sobie na ich temat żartować.

Dobrym przykładem są Jane i Dave.

Lubi umieszczać egzotyczne rośliny na całym podwórku. Jest głęboko przekonany, że wszystko na podwórku, czego nie można skosić, to strata czasu i pieniędzy. Za każdym razem, gdy Jane zauważa interesującą roślinę, Dave żartuje, że prawdopodobnie niedługo pojawi się na ich podwórku.

Jane uśmiecha się i udaje, że beszta go kiwającym palcem. „Kiedy to zrobi, koś na około to, nie nad to!" Dave przybiera głupią minę, jakby nigdy nie słyszał o koszeniu na około coś. Rozśmiesza Jane.

Zauważ, że Dave żartuje o roślinie pojawiającej się na ich podwórku, aby rozbawić Jane, a nie ją skarcić. To samo dotyczy dokuczania Jane – robi to dla jego rozrywki, a nie po to, by go poniżyć.

Zamienili swój spór w wewnętrzny żart, który oboje lubią. Zamiast ich rozdzierać, ta małżeńska aktywność zbliża ich do siebie. Bez wątpienia jest to jedna z najlepszych wskazówek, które warto zastosować, gdy małżeństwa się psują.

5. Twoje dzieci są na pierwszym miejscu

Jako społeczeństwo wydajemy się wahać między przeciwstawnymi postawami, jeśli chodzi o wychowywanie dzieci.

W latach czterdziestych i pięćdziesiątych mama zostawała w domu i stawiała dzieci na pierwszym miejscu; tata był zawsze w pracy. W latach 70. i 80. więcej kobiet wchodziło na rynek pracy i dorastało pokolenie samowystarczalnych, ale nie kierowanych dzieciaków z kluczem od zatrzasku.

W odpowiedzi na ten trend zaczęli pojawiać się rodzice helikopterów. Rodziny te przedkładają wielorakie zajęcia dzieci (takie jak piłka nożna, lacrosse, zespół, debaty, pływanie, teatr i całoroczny obóz kosmiczny) ponad wszystko inne w ich życiu.

Żadna z tych niezrównoważonych skrajności nie jest pożądana ani dla dzieci, ani dla ich rodziców! Dzieci z kluczem zatrzaskowym widzą, jak ich rodzice skupiają się głównie na rzeczach spoza rodziny. Mogą mieć żal, że są ignorowani, a jednocześnie uwewnętrzniają egoistyczne zachowania swoich rodziców.

Rodzice helikoptera dają dokładnie odwrotny, ale równie niejednoznaczny przykład. Ich dzieci prawdopodobnie dorosną, myśląc, że świat kręci się wokół nich — ponieważ tak jest przez całe ich życie!

Chcesz spróbować puzonu? Ktoś ci kupi i zabierze na lekcje. Chcesz grać w piłkę nożną? Każdy dzieciak tworzy jedną z drużyn i oczywiście wszystkie drużyny otrzymują trofea.

Dzieci widzą swoich rodziców helikopterów jako nieskończenie bezinteresownych i całkowicie nieszczęśliwych, a ostatecznie większość małżeństw kończy się rozwodem.

Jeśli mówimy o statystykach, 40% tych rodziców kończy się rozwodem, a kolejne 50% pozostaje w związku małżeńskim, ale nadal nie są szczęśliwi. To okropny wzór do naśladowania dla naszych dzieci!

Pewna równowaga jest tutaj w porządku. Szczęśliwe pary zazwyczaj stawiają siebie na pierwszym miejscu, współmałżonka na drugim, dzieci na trzecim, a potem wszystko inne (kariera, hobby itp.). Dzieci uczą się, że są ważnymi członkami rodziny, z pewnością ważniejszymi niż kariera ich rodziców, ale świat nie kręci się wokół nich.

Mogą uczestniczyć we wszelkiego rodzaju zajęciach, a mama i tata tam będą, ale muszą wybrać to, co chcą naprawdę chcesz to zrobić i być może ciężej nad tym pracować. A co najlepsze, potrafią uwewnętrznić dynamikę małżeństwa, która pokazuje, jak bardzo mama i tata cenią się nawzajem.

Każde małżeństwo jest inne i może istnieć wiele przekonań na temat tego, co jest dobre, a co złe, ale wszystkie z nich nie mają zastosowania w sposób, jaki sobie wyobrażamy. Dobre małżeństwo wymaga wiele pracy w wielu aspektach, a dobra komunikacja, dobre rodzicielstwo, dobra intymność same w sobie nie mogą być tylko gwarancją. Po drodze jest wiele dostosowań i głównie musisz się uczyć na bieżąco.