Jak radzić sobie z frustracją w związkach?

Autor: Peter Berry
Data Utworzenia: 16 Lipiec 2021
Data Aktualizacji: 23 Czerwiec 2024
Anonim
Jak radzić sobie z frustracją w związku?
Wideo: Jak radzić sobie z frustracją w związku?

Zawartość

Wszyscy wiemy, że relacje w nieunikniony sposób prowadzą nas przez niezliczone emocje, a za każdym wzlotem ostatecznie następuje dołek. Relacje są jak rollercoaster, nigdy nie pozostając na szczycie lub na dole wzgórza wystarczająco długo, aby zachować jakąkolwiek spójność. Jeśli ktoś czyta to stwierdzenie i się z nim nie zgadza, proszę podziel się swoim sekretem z resztą świata, ponieważ dla wszystkich innych jest to nieunikniona rzeczywistość dzielenia się swoim życiem z inną osobą.

Codzienny chaos życia pozostawia negatywny wpływ na nasze relacje

Współczesny świat porusza się w tempie, którego nie zdążyliśmy zrewolucjonizować na tyle szybko, by to zrekompensować. Nieustannie poruszamy się w tempie, w którym nasze umysły nie są w stanie w pełni przetworzyć. Codzienne konfrontowanie się z tą prędkością powoduje większość niekontrolowanych uczuć frustracji, gniewu, stresu, zagubienia i niepokoju, które podświadomie mają moc bezpośredniego wpływania na relacje danej osoby z najbliższymi. Dzieje się tak bez prawdziwego zrozumienia pochodzenia i zwykle prowadzi do konfliktu i konfrontacji. Na szczęście dla nas są ćwiczenia, w które możemy się zaangażować, które mogą pomóc spowolnić tempo świata, w którym żyjemy, jednocześnie dając nam umiejętności radzenia sobie z tymi negatywnymi uczuciami, które pozostają jako efekt uboczny naszego codziennego chaosu.


Kiedy jesteśmy zestresowani, tracimy moc uchwycenia tego, czego doświadczamy

Nasz mózg pracuje 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Mózg nie przestaje funkcjonować nawet we śnie, więc zawsze wypełnia swoje obowiązki wobec naszego umysłu i ciała bez odpoczynku. Główną funkcją twojego mózgu jest ochrona ciebie i to w większości nasze pierwotne instynkty kierują naszymi reakcjami, percepcją, myślami i przekonaniami. Biorąc pod uwagę, że nasze pierwotne instynkty tkwiły w nas od zarania człowieka, są one często przestarzałe i nie są w stanie nadążyć za światem, który zmienia się tak szybko, że często jest nie do poznania z dnia na dzień. Gdy zostaną wprowadzone do bodźców lub wywołane przez czynniki w naszym środowisku, myśli najpierw wędrują do kory czołowej i przedczołowej. Jeśli twój „ludzki lub zmodernizowany” mózg nie wie, jak zareagować, twój „jaskiniowiec lub pierwotny” mózg przejmuje kontrolę, próbując to zrekompensować, uwalniając hormony stresu (kortyzol, adrenalinę) do krwioobiegu.


Hormony te, zamiast pomagać, jak chciał mózg, mają tendencję do przejawiania się objawami, takimi jak duszność, gniew, lęk, strach, dezorientacja, dezorientacja i wiele innych reakcji, które zwykle niosą ze sobą negatywne konsekwencje. Innymi słowy, raz aktywowana, zaczyna się spirala w dół, powoli wciągająca nasz umysł w niezbadaną otchłań, w której nie mamy mocy, aby naprawdę uchwycić to, czego doświadczamy. Biorąc pod uwagę nierozerwalny związek między umysłem a ciałem, kiedy mózg znajdzie się w tej otchłani, ciało reaguje w koordynacji, co prowadzi do bólu, zmęczenia i wielu innych wyniszczających dolegliwości.

5-minutowa samomedytacja, aby przeciwdziałać tym narzuconym przez siebie utrudnieniom

Jeśli brzmi to znajomo, to w rzeczywistości jesteś człowiekiem. Gratulacje! Dobrą wiadomością jest to, że istnieją kroki, które można podjąć, aby przeciwdziałać tym narzuconym przez siebie utrudnieniom i pomóc zachować równowagę na wzburzonych wodach. Oto kilka stosunkowo łatwych 5-minutowych ćwiczeń, które każdy może wykonać, aby stłumić szalejący ogień, który nieuchronnie zapala nasz pierwotny mózg w swoich wysiłkach, aby nas chronić.


Ta 5-minutowa samomedytacja/autohipnoza działa, ponieważ bezpośrednio celuje w bardzo konkretny obszar mózgu. Ten obszar nazywa się Jądrem Półleżącym. Jest to bardzo mały obszar w mózgu, ale ma silny związek ze zdrowiem fizycznym i samopoczuciem człowieka. Ten obszar mózgu jest odpowiedzialny za magazynowanie produkcji i uwalnianie wszystkich hormonów „dobrego samopoczucia” (serotonina, dopamina). Zasadniczo jest to powód, dla którego w ogóle mamy dobre uczucia.

Ćwicząc te 5-minutowe ćwiczenia regularnie, bez wątpienia zauważysz ich pozytywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne. Są jak super pożywienie dla podświadomości, upewniając się, że działa w sposób korzystny zarówno dla ciała, jak i świadomego umysłu.

5-minutowa autohipnoza

To proste 5-minutowe ćwiczenie, które ma dać poczucie transformującego spokoju i relaksu. To ćwiczenie, wykonane prawidłowo, jest równoważne i ma taki sam wpływ na organizm, jak 5 godzin snu. Nie trzeba dodawać, że jest to potężna technika i cenne narzędzie, które warto mieć w swoim arsenale.

Uwaga: Nie wykonuj tego ćwiczenia podczas prowadzenia pojazdów lub obsługi ciężkich maszyn. Jest to ściśle ćwiczenie samorozwoju, które ma na celu edukowanie i kierowanie twoją podróżą do samodoskonalenia. To nie jest porada medyczna. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości medyczne, natychmiast skontaktuj się z lekarzem. Ogólnym celem tego ćwiczenia jest nawiązanie kontaktu z twoimi wewnętrznymi działaniami i z kolei stanie się bardziej świadomym swojego środowiska zewnętrznego.

Postępuj zgodnie z poniższymi wskazówkami –

Zaczynam od odliczania, wykorzystując tył mojego umysłu do zainicjowania procesu, robiąc każdy krok tak wolno, jak to konieczne, aby osiągnąć pożądany rezultat. Rozumiem, że nie ma potrzeby się spieszyć.

5) Jestem świadomy swojego otoczenia i środowiska. Jestem świadomy i używam wszystkich 5 zmysłów. Czuję powietrze, czuję otoczenie, słyszę otoczenie, widzę otaczający mnie świat i smakuję wnętrze ust.

4) Nie czuję pozycji ciała (siedzenie, stanie, leżenie), zamiast tego całkowicie rozluźniam każdy mięsień po jednej części ciała na raz. Zaczynam od stóp i systematycznie toruję sobie drogę na czubek głowy.

3) Czuję swój wzorzec oddychania i daje mi to poczucie spokoju, ponieważ jest rytmiczny i synkopowany (wdech i wydech, głęboki i powolny, oddychanie brzuchem).

2) Czuję, że moje powieki stają się ciężkie (czuję też, że moje zmysły zagłuszają otaczający mnie świat i powoli odprężają się z resztą ciała). Znalazłam swoje centrum i jest to wspaniała ucieczka od wszystkiego, czym się zajmuję poza tym wyjątkowym miejscem.

1) Moje powieki się zamykają, ponieważ chcę się w pełni zrelaksować i zatopić w spokoju. Chcę się w pełni zanurzyć i zostawić za sobą świat zewnętrzny.

0) Jestem w głębokim śnie.

milczę przez 5 minut; Nie rozmawiam, nie słucham ani nic nie robię. Zaledwie 5 minut całkowitej ciszy i czysty umysł.

Kiedy jestem gotowy do wyjścia, zaczynam się liczyć. Podchodzenie spokojnie, delikatnie i powoli (wciąż w kojącym, celowym cyklu oddechowym: wdech i wydech, głęboki i powolny, oddychanie brzuchem)

1) podchodzę powoli, spokojnie i delikatnie (nie śpieszę się i nie śpieszę z tym krokiem)

2) pozwalam sobie na powrót do głębokiego snu, tak głębokiego, jak mi się podoba, tak głębokiego, jak chcę

3) Wnoszę spokój, gdy zaczynam wracać, wiedząc, że użyję tego spokoju, aby poprowadzić mnie do przodu przez następny dzień po tym ćwiczeniu

4) Biorę głęboki oddech i uwalniam

5) Otwieram oczy, rozbudzam się i czuję się świetnie

Ostateczne ujęcie

Możesz powtarzać to ćwiczenie tyle razy, ile chcesz w ciągu dnia. Podziel się nim ze światem, ponieważ kiedy się nim dzielisz, pokazuje, że Ci zależy. Zawsze bądź niesamowity i niesamowity.