Mity rozwodowe – porozmawiajmy o nich

Autor: Monica Porter
Data Utworzenia: 21 Marsz 2021
Data Aktualizacji: 13 Móc 2024
Anonim
Mity o sferze seksualności | dr inż. Jacek Pulikowski
Wideo: Mity o sferze seksualności | dr inż. Jacek Pulikowski

Zawartość

Podobnie jak małżeństwo, rozwód jest jednym z tematów, na które każdy ma swoje zdanie. I podobnie jak małżeństwo, istnieje wiele mitów na temat rozwodu. Czy to naprawdę najlepsze? To naprawdę jedyna opcja, gdy po prostu nie możesz porozumieć się ze współmałżonkiem? Jaki jest jego rzeczywisty wpływ na dzieci?

Zebraliśmy grupę mężczyzn i kobiet, z których wszyscy przeszli lub wzięli rozwód. Zapytaliśmy ich, jaki był największy mit na temat rozwodu, w jaki wierzą, i jaka jest ich rzeczywistość w porównaniu z tym mitem.

Posłuchajmy, co mieli do powiedzenia:

„Największym mitem dla mnie byli ludzie mówiąc mi, że mogę zrobić własny rozwód”, mówi nam 46-letnia Rhonda.

– Jasne, naprawdę możesz. Ale czy powinieneś? Nie ma mowy! Nawet jeśli nie masz dużo pieniędzy, nigdy nie powinieneś reprezentować się w rozwodzie. Sięgnąłem po poradę do osób z bezpłatnej pomocy prawnej, a potem znalazłem prawnika, który mógłby mnie reprezentować i pobierać płatności później.


Gdybym sam dokonał rozwodu, jestem pewien, że nigdy nie otrzymałbym alimentów ani nawet części majątku mojego byłego. Nigdy nie wiedziałbym, jak o to walczyć ani jakie są moje prawa”.

Tim, lat 50, podziel się z nami tym: „Przeżyłem ciężkie chwile i miałem zaległości w spłacaniu alimentów. Moja była powiedziała mi, że ponieważ jestem jej winna pieniądze, odbierze mi prawo do odwiedzin. To był mój największy mit: nie można odmówić rodzicom prawa do odwiedzin tylko dlatego, że nie płacą alimentów.

Mój były próbował sprawić, żebym tak myślał, ale to nieprawda i jest to niezgodne z prawem. Poza tym to naprawdę pokazuje, że nie miała na sercu najlepszego interesu naszych dzieci, używając ich jako broni przeciwko mnie. Na szczęście dowiedziałem się, że mogę nadal je widywać, ponieważ odcięcie mnie od nich byłoby dla nas wszystkich straszne”.

Szybki rozwód nie jest taki szybki


„Walczyliśmy się przez długi czas, a kiedy w końcu zgodziliśmy się na rozwód, chcieliśmy go jak najszybciej” – mówi 37-letnia Diana. „Więc pojechaliśmy do Las Vegas, ponieważ słyszeliśmy mit, że można zdobyć szybki rozwód tam, sprawa jednodniowa.

Totalny mit! Aby się tam rozwieść, musisz być mieszkańcem stanu Nevada przez co najmniej sześć tygodni. Więc zmarnowaliśmy wycieczkę do Vegas na nic i wróciliśmy do domu, aby przejść przez normalny okres oczekiwania na rozwód”.

„Mój były partner próbował mnie przekonać, że ślub i pierścionek zaręczynowy, które mi podarował, były bardzo drogie…był częścią naszej wspólnej własności”, Janine, 60 lat, dzieli się z nami. „Na szczęście mój prawnik powiedział mi, że to mit. Ta biżuteria i inne ładne przedmioty, które mi podarował przez lata, to prezenty od niego dla mnie i jako takie nie muszą być dzielone między pary, które się rozwodziły.


To powiedziawszy, nie chciałam patrzeć ani na mój pierścionek zaręczynowy, ani na obrączkę ślubną, kiedy mnie zostawił, więc sprzedałam je obie i odbyłam wspaniały rejs na Bahamy.

Drugi raz szczęśliwy? Nie zawsze

„Moim największym mitem było to, że mój drugie małżeństwo będzie trwalsze niż moje pierwsze”, powiedział Bryan, 45. „Całkowicie nieprawda.

Problemy, które miałem w moim pierwszym małżeństwie, powtórzyły się w moim drugim małżeństwie, a ja ponownie się rozwiodłem. Właśnie dowiedziałem się, że ponad 60 procent drugich małżeństw kończy się rozwodem, czyli więcej niż procent pierwszych małżeństw. Myślałem, że nauczyłem się czegoś za drugim razem – chyba nie.”

„To mit, że lepiej jest walczyć z rodzicami o rozwód, niż narażać dzieci na ciągłe wrzaski” — mówi 37-letnia Maria. „Wszyscy zawsze mówią, że dzieci przez to przejdą, a rozwód nie oznacza, że ​​staną się niestabilne lub niezdolne do tworzenia związków.

Prawda jest taka, rozwód jest traumatyczny dla dzieci, a przenoszenie gospodarstw domowych do rozwiedzionych rodziców jest dla nich trudne. Wiem, że moje dzieci wolałyby mieć mamę i tatusia razem i nieszczęśliwych, niż mamę mieszkającą daleko od tatusia, ale oboje szczęśliwi z nowymi partnerami”.

Pomysł jednej wielkiej, szczęśliwej, mieszanej rodziny nie działa dla wszystkich

„Pomyślałam, że utworzenie nowej rodziny z moim nowym mężem i jego dziećmi byłoby lepsze dla moich własnych dzieci niż samotne wychowywanie ich” – mówi 33-letnia Tanya. „Ale tak naprawdę było to dla moich dzieci bardzo stresujące. Ta idea jednej wielkiej, szczęśliwej, mieszanej rodziny to mit.

Dzieci niekoniecznie się dogadują, jest dużo zazdrości i kłótni, a mój nowy mąż i ja spędzamy większość czasu na próbach radzenia sobie z ranami i skargami naszych wspólnych dzieci, zamiast skupiać się na budowaniu nowej dynamiki rodziny w zdrowy sposób . To było okropne i naprawdę żałuję, że założyłem wspólny dom.

Powinniśmy byli po prostu utrzymywać dwie oddzielne rezydencje i widywać się na randki i kiedy nasi byli małżonkowie mieli dzieci.

Możesz odwrócić małżeństwo wspólnymi wysiłkami

„Naprawdę myślałem, że rozwód jest jedynym wyjściem z naszego nieszczęśliwego małżeństwa” – mówi 43-letni Walter. „Odkochaliśmy się kilka lat temu i właśnie składaliśmy wnioski ze względu na dzieci, wiesz? Ustawiliśmy nawet własnych prawników i rozpoczęliśmy postępowanie rozwodowe. Ale oto mój mit: możesz odwrócić małżeństwo, które zmierza do sądu rozwodowego, ale musisz ciężko pracować, aby to zrobić.

Postanowiliśmy udzielić porady na ostatnią, poważną próbę. I zrobiliśmy to! Zajęło nam to rok sesji doradczych i mnóstwo pracy domowej, ale udało nam się przywrócić nasze małżeństwo na właściwe tory i wyjść z zastoju. Dziękować Panu! Myślę, że trzeba było dojść do krawędzi rozwodu, aby zobaczyć, że musimy się obudzić i zwrócić uwagę na uzdrowienie naszego małżeństwa.