Jak wyleczyć się z dziecięcych urazów przed ślubem?

Autor: Peter Berry
Data Utworzenia: 11 Lipiec 2021
Data Aktualizacji: 1 Lipiec 2024
Anonim
Kurtlar Vadisi Pusu 242. Bölüm HD
Wideo: Kurtlar Vadisi Pusu 242. Bölüm HD

Zawartość

Ożeniłem się z chorym psychicznie mężczyzną. Uświadomienie sobie nastąpiło po ślubie, na deszczowej autostradzie, gdy wściekły walił w kierownicę, dosłownie biorąc nasze życie w swoje ręce. Przy dziewięćdziesięciu milach na godzinę masz pewną perspektywę. Dlaczego, do diabła, poślubiłem tego maniaka? Dziesięć lat później znam odpowiedź: ożeniłem się z ranami z dzieciństwa. I to właśnie robimy. Staramy się uleczyć rany naszego dzieciństwa, spotykając się z nimi i poślubiając je. Dlatego przed wyruszeniem na poszukiwanie naszej bratniej duszy musimy się uleczyć.

Nie mieszkaliśmy razem przed ślubem, ale znaki były. On szalał na mniejszą skalę. Teraz zdaję sobie sprawę, że to zachowanie, które byłoby czerwoną flagą dla „normalnej” osoby, nie było dla mnie. Czemu? Ponieważ z mojego doświadczenia wynika, że ​​wściekłość była pokarmem rodzinnych spotkań. W noc po naszym ślubie mój kuzyn złamał wujkowi nos. Kiedy mój nowy mąż i ja przynieśliśmy lód wujkowi, ciocia oznajmiła: „Witamy w naszej szczęśliwej rodzinie!” Humor był naszym zbiorowym mechanizmem radzenia sobie. Na czterdzieste urodziny innej ciotki ktoś chodził z tacą i żartobliwie pytał, czy ktoś ma ochotę na „kawę, herbatę, antydepresant?


Poślubiamy rany z dzieciństwa!

Psychologiczny fenomen, dlaczego poślubiamy nasze rany z dzieciństwa, tkwi w „teorii przywiązania i nieświadomych modelach mentalnych…naszych najwcześniejszych związków…nie tylko wpływa na to, jak jesteśmy w stanie łączyć się z innymi jako dorośli — w romantycznych i innych kontekstach — ale także tworzyć zinternalizowane skrypty lub modele robocze tego, jak działają relacje... Jako istoty ludzkie, na nieświadomym poziomie jesteśmy przyciągani ku temu, co znane. Dla bezpiecznie przywiązanej osoby, której podstawowe powiązania nauczyły ją, że ludzie są kochający, niezawodni i godni zaufania, jest to po prostu elegancja. Ale dla tych z nas, którzy są niepewnie przywiązani, znajomy może być niebezpiecznym terytorium.

Znajome terytorium może być niebezpieczne

Znajomy z pewnością był dla mnie niebezpieczny. Po moim objawieniu na autostradzie postawiłam mężowi ultimatum: wezwij pomoc albo zgub się. W końcu, z właściwą diagnozą (Bipolar II), lekami, terapią i holistycznym uzdrowieniem, jego stan się polepszył. Ale nie zawsze tak się dzieje. Dwa kluczowe czynniki w uzdrowieniu to samoświadomość i motywacja, które posiadał mój mąż. Ultimatum było punktem krytycznym, ale wiedział, że jest w rozsypce i był zmęczony byciem nieszczęśliwym. Na szczęście był w stanie wyzdrowieć i teraz cieszymy się silnym małżeństwem zbudowanym na dekadzie wzajemnego wspierania się w życiowych wzlotach i upadkach. Ale wszyscy moglibyśmy oszczędzić sobie tyle cierpienia, gdybyśmy zamiast próbować uleczyć się przez małżeństwo z naszymi ranami, najpierw uleczylibyśmy je innymi sposobami.


Jak więc leczymy?

Prawdziwe uzdrowienie z traumy wymaga dwutorowego podejścia. Tradycyjna terapia ma kluczowe znaczenie, aby pomóc nam zidentyfikować nasze problemy i powiązania między ranami z dzieciństwa a nieświadomymi zachowaniami. Jednak to nie wystarczy. Znałeś kiedyś kogoś, kto od dziesięcioleci leczy się z psychiatrą bez znacznej poprawy? To dlatego, że trauma ma w sobie energię i nosimy ją w sobie, głównie w naszych czakrach, dopóki jej nie oczyścimy. Trauma z dzieciństwa jest przechowywana w naszych pierwszych trzech czakrach: korzeniu, sakralnym i splocie słonecznym.

Wydobycie energii z traumy ze swojego systemu

Dopóki ta energia nie zostanie uleczona, nadal napędza nasze nieświadome zachowania i powoduje niepokój, niemożność poznania siebie i brak pewności siebie (odpowiednio). Aby oczyścić tę energię, potrzebujemy terapii energetycznej. Akupunktura, technika wolności emocjonalnej i Reiki, żeby wymienić tylko kilka, dążą do zrównoważenia naszej energii i/lub usunięcia blokad energetycznych. Szukając terapeuty, wybierz takiego, który ma co najmniej tuzin dobrych recenzji, a także wizytówkę firmy w Google i/lub obecność w mediach społecznościowych. Gwarantuje to, że nie mogą odfiltrować negatywnych recenzji.


Kiedy już wyleczymy nasze rany, możemy wejść w związki i jesteśmy w stanie dostrzec czerwone flagi. A wtedy możemy świadomie wybrać partnera, który będzie odzwierciedlał nasze uzdrowione ja. Należy pamiętać, że robimy to nie tylko dla siebie, ale także dla przyszłych dzieci, które możemy mieć. Choć „długo i szczęśliwie” może być idealnym zakończeniem baśni, przerwanie cyklu dysfunkcji jest początkiem rzeczywistości, którą wszyscy możemy osiągnąć.