Sposoby na ominięcie pułapek otwartej i zamkniętej komunikacji

Autor: John Stephens
Data Utworzenia: 27 Styczeń 2021
Data Aktualizacji: 1 Lipiec 2024
Anonim
Gotowy sposób na cyrkulację c.w.u.
Wideo: Gotowy sposób na cyrkulację c.w.u.

Zawartość

W moim ostatnim poście „Droga poza największą trudnością w komunikacji” mówiłem o ciekawych pytaniach jako strategii w otwartej komunikacji, często stosowanej przez terapeutów, ale także stosowanej między partnerami. Wyjaśniłem również zalety zarówno zamkniętego, jak i otwartego podejścia do komunikacji. Dociekliwe pytania są z natury uprawniające, ponieważ osoba wyrażająca ciekawość naprawdę chce wiedzieć więcej o drugiej osobie. Podobnie, powiedzenie partnerowi, co myślisz w prosty sposób, może zaspokoić wrodzoną ciekawość lub otwartość na jego perspektywę lub opinię. W ten sposób te dwa podejścia mogą się uzupełniać. Na przykład po ciekawym stwierdzeniu („Jestem ciekawy, jak coraz więcej osób identyfikuje się jako transpłciowy.”) może nastąpić otwarte oświadczenie („Dla twojej informacji, jestem transseksualistą”).


Przesadzanie z otwartym podejściem

Ale nie ma łatwego rozwiązania, ponieważ zawsze są pułapki. Otwarte podejście, jeśli jest przesadzone, może wymagać zadawania zbyt wielu pytań bez ujawniania wystarczającej ilości informacji osobistych. Osoba zadająca zbyt wiele pytań wszelkiego rodzaju może czuć się „na miejscu” lub może czuć się osądzona, jeśli otrzyma niewłaściwą odpowiedź. Może się wydawać, że „przeprowadzający wywiad” może mieć odpowiedź, a „przesłuchiwany” jest w punkcie zapalnym zgadywania, co to jest. Zamiast odwoływać się do chęci ludzi do mówienia o sobie (głaskanie ego), przesadzanie z trybem rozmowy kwalifikacyjnej może prowadzić do poczucia bezbronności. Ponadto osoba przeprowadzająca wywiad może być postrzegana jako ukrywająca dane osobowe za dążeniem do głębszego i bardziej intymnego poznania, zanim rozmówca poczuje się gotowy. Mimo że „co” i „jak” mają otwierać każdą możliwą odpowiedź, jeśli dana osoba odpowie głównie większą liczbą pytań, rozmówca może poczuć się, jakby został wyznaczony do ćwiczenia „eksploracji danych”. Poszukiwanie danych osobowych może wydawać się wymuszone lub przedwcześnie intymne, zanim wystarczające ujawnienie określonych danych osobowych w obu kierunkach ustanowi kontekst zaproszenia i udzielenia odpowiedzi na dalsze udostępnianie informacji.


Przesadzanie z podejściem zamkniętym

Zamknięte podejścia, jeśli są przesadzone, mogą również obejmować zadawanie zbyt wielu pytań z takim samym skutkiem, jak przesada nadmiernej ciekawości. Ważnym rozróżnieniem, które należy tu zakreślić, jest to, że głównym celem podejść zamkniętych jest kierowanie przepływem informacji, podczas gdy podstawowym celem podejść otwartych jest zachęcanie do dzielenia się informacjami w sposób, który jest wzajemnie ceniony. Podczas gdy zaproszenie do dzielenia się danymi osobowymi może przekazać poczucie wartości, może również pozostawić partnera z poczuciem, że osoba poszukująca nie chce odwzajemnić się własnymi perspektywami. Niezależnie od tego, czy używane są pytania zamknięte, czy otwarte, nadmiernie ciekawski, zamknięty pytający może wydawać się pozbawiony opinii, rzadko oferując wystarczającą ilość surowca, aby zaspokoić zapotrzebowanie na ciekawą rozmowę. Rozwój wzajemnego zaufania można poświęcić, a wyczerpany partner może pozostawić poczucie bezbronności, pustki i niezadowolenia.

W przeciwieństwie do tego, gdy zamknięte podejścia są przesadne, szczególnie w celu dostarczenia zbyt dużej ilości własnej opinii, istnieje ryzyko postrzegania, że ​​mówca pontyfikuje z pudełka na mydło. To tak, jakby zignorowano należny szacunek dla okazjonalnego sprawdzania bieżącego poziomu zainteresowania słuchacza. Ponadto można zauważyć, że mówca ma niewielką wrażliwość na mowę ciała, co wskazuje na brak zainteresowania ze strony partnera. Sygnały do ​​zmęczenia, znudzenia lub chęci opuszczenia interakcji mogą wydawać się celowo pomijane lub jawnie ignorowane, tylko po to, aby przejść przez punkt, który wyrażał tylko zainteresowania mówiącego i nic więcej. Niewielkie próby współpracy są widoczne w takich mówcach, a słuchacze mogą czuć się całkowicie umniejszeni, zirytowani lub rozgniewani brakiem uwagi, której właśnie byli świadkami.


Nie jest jasne, co jest gorsze, otwarty propagator ciekawości, który nigdy nie ma opinii, czy zamknięty wykładowca, który tak bardzo lubi słyszeć własne rozmowy, że wszyscy z audytorium mogliby wyjść, a on/on nadal będzie mówił. Równie dobrze można w ogóle nie mieć żadnego wkładu; druga może skorzystać, mówiąc do siebie więcej niż ktokolwiek inny. Żadna ze skrajności nie wydaje się bardzo interesująca w dążeniu do obopólnie korzystnej relacji.

Znaczenie równowagi

Gdzieś po drodze należy szukać równowagi w motywach tych dwóch skrajności. Czasami i częściej u klientów, których widzę w terapii par, oboje partnerzy są blisko skrajności wykładowcy, czekając tylko na przekazanie swojej własnej opinii drugiemu, nigdy tak naprawdę nie sprawdzając, czy jakakolwiek część ich opinii była naprawdę zainteresowanie lub nawet zostało zrozumiane przez słuchacza. Towarzyszące temu założenie jest takie, że celem rozmowy nie jest słuchanie w celu zrozumienia, ale projekcja swojego punktu widzenia w przestrzeń powietrzną na wypadek, gdyby partner mógł słuchać i troszczył się wystarczająco, aby zrozumieć. Dla mówców dowodem troski partnera jest to, że partner słucha i próbuje zrozumieć. Pozostawiony samym sobie, rzadko spotykam się z jednoznaczną kontrolą inwestycji ani zrozumienia. Zbyt częste koncentrowanie się tylko na wyrażaniu punktów widzenia skutkuje straconymi szansami sprawdzenia zrozumienia i, co prawdopodobnie ważniejsze, wywołaniem inwestycji w związek jako ważniejszej niż praktycznie jakikolwiek punkt widzenia wygłaszany w powietrzu. Zwiększa to potencjał szkolenia par do ostrożnego i uważnego skupienia się na tych aspektach ich intencji.

Okazywanie troski i uczucia

Najważniejsza dla inicjacji i utrzymania relacji intymnej jest ciągłość i regularne przejawy troski o samą relację. Te przejawy troski przybierają zarówno formy werbalne, jak i niewerbalne. Dotyk dłoni, ramię wokół ramienia, stwierdzenie „Kocham cię”, „Dbam o to, co myślisz, chociaż nie zawsze się zgadzam” lub „Możemy przez to przejść, mimo że było to naprawdę trudna, frustrująca droga”.Są to wskazówki, które potwierdzają wzajemne wyzwanie, jakie relacja stanowi dla partnerów, aby przezwyciężyć różnice i skupić się na wspólnym projekcie, powodach, dla których się spotkali w pierwszej kolejności, oraz na przyczynie, dla którego utrzymywali ze sobą relację. Te wskazówki cenią związek – zarówno jego zmagania, jak i mocne strony. Niezależnie od tego, co jeszcze zostało powiedziane, jest to najważniejszy element, który należy wzmocnić przy każdej okazji. Że możemy się czegoś od siebie nauczyć. To, że prowokujemy w sobie nawzajem coś ważnego, z których część może nie jest przyjemna, ale w cierpieniu warto o to dbać. A poprzez próby i uroczystości, których jesteśmy świadkami, gdy prowadzimy nasze indywidualne życie, nasz związek spełnia wzajemną potrzebę opieki, bycia docenianym. To jest miłość.