Odnawianie siebie jako jednostki i jako para

Autor: Louise Ward
Data Utworzenia: 7 Luty 2021
Data Aktualizacji: 1 Lipiec 2024
Anonim
Pierwszy wywiad Zełenskiego dla rosyjskich dziennikarzy od początku wojny.
Wideo: Pierwszy wywiad Zełenskiego dla rosyjskich dziennikarzy od początku wojny.

Zawartość

Życie może być szybkie i wściekłe! Wypełniony niesamowitymi przeżyciami, rozdzierającymi serce chwilami, które mogą zapierać dech w piersiach i codziennym zgiełkiem! W środku tego wszystkiego znajdują się chwile, w których znajdujemy indywidualny cel, przyjemność i te rzeczy, które nazywamy własnymi. W związku małżeńskim lub samotnym, gdy się starzejemy, zmiany życiowe i doświadczenia odtwarzają naszą osobę i nasze relacje partnerskie z innymi.

Pewnego ranka obudziłem się i poczułem się odłączony.

Oderwana od siebie, otoczenia i męża. Odkryłem, że jestem związany z moimi dziećmi, tym, co robią chwilowo, jak mogę zaspokoić ich potrzeby, potrzeby ich społeczności szkolnej i zajęć pozalekcyjnych, jednak pod koniec dnia, kiedy kładłem głowę, pomyślałem. .. kim jest ta osoba obok mnie i kim ja jestem? Jako terapeuta pracujący z parami powinienem wiedzieć, jak to zrobić i wiedzieć, jak to zrobić dobrze, prawda? Zło.


Wszyscy jesteśmy ludźmi, a rozłąka, która pojawia się w trakcie związków, małżeństwa, dorastania dzieci, pracy i pracy, aby znaleźć czas dla innych, „ja” i „my”, które kiedyś robiliśmy naprawdę dobrze, zanika . Czyja to wina? Nikt! To środek życia, najtrudniejsza część, w której każdy z nas ciężko pracuje, aby utrzymać głowę tak wysoko, jak tylko się da, i po prostu szarżować na górę. Góra wielu obowiązków, emocji i zajęć oraz te dni „chodźmy na obiad” zamieniają się w dni kończące się, śpiące na kanapie, gdy tylko dzieci w końcu się położą. To czas w życiu, w którym jako kobiety i mężczyźni tęsknimy za ponownym połączeniem się z naszą indywidualną jaźnią i zainteresowaniami oraz powodami, dla których wybraliśmy siebie nawzajem, ale w rzeczywistości może to być ostatnia na liście „do zrobienia”.

Istoty ludzkie są „rzekomo” zbudowane parami.

Mamy łączyć się z innymi, mamy znaleźć partnera, doświadczać życia z tym, co może przynieść i być w stanie połączyć się w sposób bezwarunkowy i wspierany. To jednak nie jest rzeczywistość i „powinno być”, że byliśmy karmieni lub nie karmiono nas podczas dorastania, zamienia się w żmudne zadanie, listę kontrolną dodawaną czasem do dnia codziennego. Przypominam, że najpierw jestem osobą indywidualną!!


Siadam naprzeciwko moich klientów i pytam „co was połączyło”, „jakie były punkty zwrotne”. I „gdzie chcesz być…” Jest to trudne pytanie, ponieważ wymaga myślenia, wspominania i bycia obecnym, a wszystkie te elementy wymagają czasu, energii i emocji. I jak mam na to odpowiedzieć, skoro nie mam czasu na żadne z tych rzeczy.

Wszyscy byliśmy kimś niesamowitym jako jednostki, a współpraca z kimś innym miała „przypuszczać”, aby uczynić nas jeszcze bardziej niesamowitymi. Jednak ta część, o której zapominamy, jest najważniejsza, ta część, która jeśli naprawdę to uznamy, wydaje się samolubna i bezproduktywna. Kim jestem? i od czego zacząć?

Komunikacja

Komunikacja to coś, co większość z nas uważa, że ​​dobrze sobie radzimy, a kiedy już się do tego sprowadza, wykonujemy absolutne minimum, podstawową interakcję lub rozmowę, aby się sprawdzić. Jak minął dzień? Jak dzieci? Co jest na obiad? Zaczynamy tracić z oczu celowe momenty i głęboką, efektywną komunikację, która pozwala nam nie tylko sprawdzić się w sobie, ale także w naszym partnerze, w sposób angażujący emocje, przebywanie w teraźniejszości i tworzenie intymności tylko nas samych, ale tych, z którymi tak bardzo chcemy czuć się związani. Kiedy ostatni raz siedziałeś naprzeciwko swojego partnera i naprawdę rozmawiałeś o tym, czego chciałeś, kim byłeś, kim „jesteśmy?” i jak zmieniliście się nie tylko jako jednostki z biegiem czasu, ale jako para, nie rozmawiając o dzieciach, pracy i planowaniu posiłków. Jest to trudne i może wydawać się niewygodne, ale jest tak ważne dla połączenia i rozwoju.


Byłeś „ja”, zanim byłeś „my”,

Poświęcenie czasu na uświadomienie sobie tego, gdy jest więcej miejsca, niż byś chciał, jest nie tylko korzystne, ale także niezbędne. Kiedy ostatni raz spojrzałeś na siebie w lustrze i zapytałeś „kim teraz jestem, ta niesamowita osoba, którą straciłem na trochę, ale pracuję nad skutecznym komunikowaniem potrzeb, życzeń i pragnień w sposób, który przede wszystkim podnosi mnie na duchu, abym był najlepszym ja, jakim mogę być w związku partnerskim i rodzinie. Aby naprawdę być obecnym i skutecznie komunikować rzeczy, które łączą, ponownie łączą i tworzą ciągły wzrost, trzeba poświęcić trochę czasu, aby nadal odczuwać dyskomfort zmiany i być otwartym na podjęcie ryzyka, że ​​ja, my jesteśmy inni.

Poświęcając czas na zatrzymanie się i uznanie, jak komunikacja, refleksja i bycie w chwili, tu i teraz, mogą zmienić te pytania w odpowiedzi dla odnowionego ja, odnowionego „my”.