Podróż w związku: początki, środki i końce

Autor: Monica Porter
Data Utworzenia: 14 Marsz 2021
Data Aktualizacji: 1 Lipiec 2024
Anonim
XXX sesja Rady Miejskiej w Brwinowie
Wideo: XXX sesja Rady Miejskiej w Brwinowie

Zawartość

Mówiąc tylko o rzeczach oczywistych, relacje mogą być bardzo satysfakcjonujące, ale nie są łatwe. Są to podróże, które mogą przynosić wyzwania na początku, w środku i na końcu. W tym poście chcę podzielić się kilkoma trudnościami i rzeczami, o których należy pamiętać, gdy pary pokonują te etapy.

Początki

Aby rozpocząć związek, być może będziemy musieli przezwyciężyć lęki i wątpliwości, stare i nowe, które przeszkadzają. Podejmowanie ryzyka bycia otwartym i wrażliwym czasami może być naprawdę trudne. Czy czujemy się na tyle bezpiecznie, by wpuścić drugiego? Czy pozwalamy sobie kochać i być kochanym? Czy powinniśmy ryzykować wyrażanie swoich uczuć pomimo strachu – a może oczekiwania – odrzucenia i bólu?

Wiele osób, z którymi pracowałem w mojej praktyce, zmagało się z tymi pytaniami. Niektórzy uważają, że ich emocje są zbyt duże, są zbyt potrzebujący lub ich bagaż jest zbyt skomplikowany i zastanawiają się, czy nie będzie ich za dużo. Z drugiej strony inni czują, że coś jest z nimi nie tak i zastanawiają się, czy kiedykolwiek wystarczą. Inni niosą ze sobą głęboki sekret i głęboki wstyd i zastanawiają się, czy… naprawdę znali mnie, czy uciekną?


Te pytania nie są niezwykłe, ale czasami mogą być paraliżujące. Odpowiedzi nigdy nie są proste i nie można ich z góry poznać. Uświadomienie sobie naszych wątpliwości, lęków, nadziei i motywów, zaakceptowanie ich jako części nas i zrozumienie, skąd pochodzą, to zwykle pomocne pierwsze kroki. Chociaż samoświadomość jest niezbędna, czasami możemy myśleć za dużo, dlatego ważne jest, aby słuchać naszego umysłu, serca i ciała. Bardzo ważne jest również spojrzenie w głąb siebie z miłością i życzliwością, aby mieć poczucie tego, co jest dla nas ważne w związku, czego szukamy i jakie są nasze osobiste granice.

Średnie

Im więcej czasu spędzamy razem z naszym partnerem, tym więcej mamy okazji do kontaktu i intymności, ale także do tarcia i rozczarowania. Im więcej historii jest dzielone, tym więcej okazji do zbliżenia się i wspólnego tworzenia sensu, ale także do skrywania gniewu lub poczucia zranienia. Cokolwiek stanie się z ustalonym związkiem par, jest funkcją trzech elementów: dwóch osób i samego związku.


Pierwsze dwa to doświadczenia, myśli i uczucia każdej osoby. Zdefiniują one, czego każda osoba uważa, że ​​​​potrzebuje i chce od związku oraz jak zdolna lub chętna jest do znalezienia punktu pośredniego. Na przykład miałem kiedyś klienta, który kilka miesięcy przed ślubem powiedział mi: „Chcę zrobić to, co mój ojciec zrobił z moją mamą: po prostu chcę się wyłączyć, znaleźć sposób, by ją zignorować”. Wzory do naśladowania, które mieliśmy w naszym życiu wiele razy, definiują, świadomie lub nie, o co w naszym przekonaniu chodzi w relacjach.

Sam związek jest trzecim elementem i jest większy niż suma jego części. Na przykład często obserwowaną przeze mnie dynamikę można nazwać „prześladowcą-unikającą”, w której jedna osoba chce jeszcze od drugiego (więcej uczucia, więcej uwagi, więcej komunikacji, więcej czasu itp.), a drugi unika lub unika, czy to dlatego, że czuje się nieswojo, przytłoczony lub przestraszony. Ta dynamika czasami prowadzi do impasu w relacjach, podważa możliwości negocjacji i może wywołać niechęć po obu stronach.


Co zrobić, gdy nasz bagaż i bagaż naszego partnera nie pasują do siebie? Nie ma jednej odpowiedzi, ponieważ para jest złożoną, ciągle ewoluującą istotą. Jednak ważne jest, aby zachować otwarty i ciekawy umysł na temat doświadczeń, myśli, uczuć, potrzeb, marzeń i celów naszego partnera. Prawdziwe uznanie i poszanowanie naszych różnic jest niezbędne do wzajemnego zrozumienia. Przejmowanie odpowiedzialności za nasze działania i to, co mówimy (lub nie mówimy), a także bycie otwartym na otrzymywanie informacji zwrotnych jest ważne dla utrzymania silnej przyjaźni oraz poczucia bezpieczeństwa i zaufania w związku.

Kończy się

Zakończenia prawie nigdy nie są łatwe. Czasami trudność polega na chęci lub możliwości zakończenia związku, który wydaje się przestarzały, nie spełnia naszych potrzeb lub stał się toksyczny lub obraźliwy. Czasami wyzwaniem jest poradzenie sobie z utratą związku, niezależnie od tego, czy był to nasz własny wybór, decyzja naszego partnera, czy spowodowana wydarzeniami życiowymi poza naszą kontrolą.

Perspektywa zakończenia związku może być zniechęcająca, zwłaszcza po długim czasie spędzonym razem. Czy podejmujemy pospieszną decyzję? Czy nie ma sposobu, abyśmy mogli to rozwiązać? Ile jeszcze mogę wytrzymać? Czy już za długo czekałem? Jak sobie poradzić z tą niepewnością? To niektóre z pytań, które kilka razy słyszałem. Jako terapeuta nie jest moim zadaniem odpowiadać na nie, ale być z moimi klientami, gdy się z nimi zmagają, pomagając im się rozplątać, nadać sens i zrozumieć znaczenie sytuacji.

W większości przypadków ten proces nie jest racjonalny i liniowy. Prawdopodobnie pojawi się szeroka gama uczuć, wielokrotnie sprzecznych z naszymi racjonalnymi myślami. Miłość, poczucie winy, strach, duma, unikanie, smutek, smutek, złość i nadzieja – możemy odczuwać je wszystkie w tym samym czasie lub możemy przechodzić między nimi.

Równie ważne jest zwracanie uwagi na nasze wzorce i osobistą historię: czy mamy tendencję do zrywania relacji, gdy tylko poczujemy się nieswojo? Czy zamieniamy relację w osobisty projekt, który nie dopuszcza porażki? Rozwijanie samoświadomości w celu zrozumienia natury naszych lęków jest przydatne w zmniejszaniu ich wpływu na nas. Życzliwość i cierpliwość w obliczu naszych trudności, a także szacunek dla nas samych i naszych partnerów to jedni z naszych najlepszych sprzymierzeńców w tej części podróży.

W sumie

Mimo że ludzie są „przywiązani” do związków, nie są to łatwe i czasami wymagają dużo pracy. Ta „praca” polega na patrzeniu do wewnątrz i patrzeniu w poprzek. Musimy spojrzeć w głąb siebie, aby stać się świadomym, zaakceptować i zrozumieć nasze własne myśli, uczucia, życzenia, nadzieje i wyzwania. Musimy spojrzeć w poprzek, aby rozpoznać, zrobić miejsce i szanować doświadczenia i rzeczywistość naszego partnera. Każdy etap podróży niesie ze sobą nowe wyzwania i możliwości dla każdej osoby i dla samego związku. To właśnie w tej podróży, bardziej niż w jakimkolwiek wyobrażonym miejscu docelowym, można znaleźć obietnicę miłości, połączenia i spełnienia.