Radzenie sobie z nieszczęśliwym małżeństwem?

Autor: Peter Berry
Data Utworzenia: 17 Lipiec 2021
Data Aktualizacji: 1 Lipiec 2024
Anonim
DEPRESJA - Co Robić? Czego NIE Robić?
Wideo: DEPRESJA - Co Robić? Czego NIE Robić?

Zawartość

„Kiedy się pobraliśmy, zakładałem, że ona jest rozwiązaniem”.

„Naprawdę myślałem, że mnie uszczęśliwi i pomyślałem, że mogę go zmienić”.

„Tak bardzo skupiliśmy się na weselu, powód, dla którego wzięliśmy ślub, był drugorzędny”.

„Wyszłam za mąż, ponieważ miałam 33 lata i to właśnie robili wszyscy wokół mnie w tym czasie”.

„Nigdy nie kwestionowałem społecznego przekonania, że ​​bycie z kimś jest lepsze niż samotność… że małżeństwo jest lepsze niż rozwód. Po prostu już tego tak nie widzę”.

To są prawdziwe oświadczenia klientów.

Czy ktoś inny może cię uszczęśliwić?

Od najmłodszych lat jesteś zalewany przekonaniem, że inna osoba może cię uszczęśliwić. Widziałeś to w filmach (nie tylko Disneya!), czytałeś w czasopismach i książkach i słyszałeś piosenkę po piosence. Wiadomość, że ktoś inny cię uszczęśliwia, została wbita w twoją podświadomość i zintegrowana z twoimi systemami przekonań.


Problem z tym nieporozumieniem polega na tym, że przeciwieństwo prawie zawsze kręci swoją brzydką głowę. Jeśli wierzysz, że ktoś inny cię uszczęśliwia, musisz też wierzyć w coś przeciwnego, że inna osoba może cię unieszczęśliwić.

Nie twierdzę, że ludzie, z którymi pracuję, nie są tak naprawdę nieszczęśliwi przez większość czasu. Oni są.

Spójrzmy jednak pod maskę tego założenia, że ​​z drugiej osoby czerpiemy nasze dobre samopoczucie i miłość.

Rozmawiałem z klientem, nazwijmy go John. John przyznał mi się, że ożenił się po trzydziestce, ponieważ czuł, że musi to zrobić. Więc spotkał kobietę i kochał ją, więc ją ożenił. Po 6 latach poziom komunikacji praktycznie nie istniał. Rozstali się na rok, mieszkali w różnych miastach i widywali się raz w miesiącu. Po roku była żona Johna, Christy, powiedziała, że ​​nie chce już z nim być. Potajemnie John był zachwycony! Był tak szczęśliwy i ulżyło mu.


Następnie John zebrał się na odwagę, by zaprosić na randkę inną kobietę. Ku radości Johna powiedziała tak. Zaczęli się spotykać i po 6 miesiącach nowa dziewczyna, Jen, powiedziała dokładnie te same słowa do Johna. „Nie chcę już z tobą być”.

John był zdruzgotany! Wszedł w głęboką i ciemną depresję, której kulminacją była próba samobójcza. John wiedział, że potrzebuje pomocy.

Zaczął chodzić na seminaria i czytać książki. W końcu natknął się na inny paradygmat odnoszący się do siebie i swoich związków. John zauważył, że to nie kobiety spowodowały różnicę w jego reakcji. To, jak myślał o tych kobietach, historia i znaczenie, które kojarzył z każdą kobietą, podsyciło jego całkowicie spolaryzowane reakcje. W końcu te kobiety powiedziały mu dokładnie to samo. Za pierwszym razem był szczęśliwy. Za drugim razem był tak smutny, że próbował odebrać sobie życie.


Zobacz też: Jak znaleźć szczęście w małżeństwie

To kulturowy mit, że inna osoba może sprawić, że poczujemy się nieszczęśliwi

Wiele osób wierzy, że inni ludzie mogą sprawić, że poczują coś takiego, jak nieszczęście, jest to po prostu nieścisłe z naukowego punktu widzenia i jest podstawą wielu niepotrzebnego obwiniania, zawstydzania i ostatecznie emocjonalnego cierpienia.

Pomyśl o swoich własnych związkach. Czy nie miałeś jeszcze chwil złości, nudy lub smutku nawet na początku twojego związku? W konsekwencji, czy byłeś kiedyś gdzieś, gdzie czułeś spokój, radość i więź, nawet gdy nikogo tam nie było?

Zapraszam do dostrzegania własnych nieuniknionych wahań nastroju. Czy naprawdę jesteś nieszczęśliwy w każdej sekundzie dnia? Możesz tak myśleć, ale czy to? naprawdę co się dzieje?

Teraz, nawet jeśli uczucie szczęścia jest generowane od wewnątrz (zwykle nieświadomie), nie oznacza to, że powinieneś z kimś przebywać.

Nie mówię też, że to wszystko jest w twojej głowie. Prawdziwe rzeczy dzieją się w związkach: zdrada, przemoc fizyczna, znęcanie się psychiczne, tragedia itp. Te rzeczy naprawdę się zdarzają.

Chodzi mi o to, że kiedy zakochujemy się (lub odkochujemy) w kimś, dzieje się to w nas, w naszych własnych myślach, ciele i biochemii.

Jest to istotne, ponieważ wystarczy jedna osoba, aby zobaczyć tę wewnętrzną naturę życia.

Wystarczy jeden partner, aby nie przywiązywał wagi do swojego nawykowego myślenia o swoim partnerze i małżeństwie.

Wystarczy tylko jedna osoba, aby nie działała lub nie zareagowała w zwykły sposób, aby nastąpiła zmiana.

Myślenie, które do nas przychodzi, jest inne niż myślenie, które robimy. Znowu jest nadzieja na szczęście. Masz wewnętrzne zasoby, aby ponownie doświadczyć tego bardziej konsekwentnie, z partnerem lub bez niego.