Terapia małżeńska – czy to działa? Trzy ciekawe fakty

Autor: Monica Porter
Data Utworzenia: 17 Marsz 2021
Data Aktualizacji: 1 Lipiec 2024
Anonim
Co trzeba wiedzieć przed terapią?
Wideo: Co trzeba wiedzieć przed terapią?

Krótko mówiąc, odpowiedź brzmi – tak. A dokładniej – mogło. Ale jest to jeszcze trudniejsze niż terapia z jedną osobą, ponieważ idealnie, aby oboje partnerzy musieli być gotowi do zmiany i mieć do tego odpowiednie możliwości. To, jak terapia sprawdzi się zarówno dla pary, jak i dla małżonków indywidualnie, zależeć będzie od wielu czynników, wśród których najważniejszym jest zaangażowanie partnerów w proces, charakter i głębia problemu, poziom, w jakim klienci odnoszą się do swojego terapeuty, a przede wszystkim ogólna przydatność partnerów. Oto kilka interesujących i ważnych faktów, o których należy wiedzieć przed rozpoczęciem konsultacji z terapeutą małżeńskim w związku ze swoim problemem lub gdy jest to już w toku:

1. Być może już zdecydowałeś, czy pozwolisz na terapię, która pomoże uratować twoje małżeństwo.


I ta decyzja jest w dużej mierze nieświadoma. Czy jest to twoje przekonanie, że połowa małżeństw kończy się rozwodem (dane statystyczne, które nie są już prawdziwe, bo w dzisiejszych czasach ludzie, którzy zawierają związki małżeńskie, robią to głównie ze względu na wnikliwe przemyślenie i mocne przekonanie o instytucji małżeństwa), czy twoja bardziej intymna decyzja zakończyć małżeństwo, chociaż na zewnątrz nadal wyglądasz, że walczysz o nie zębami i pazurami. I takie uprzedzenie, bez względu na to, czy jesteś całkowicie nieświadomy, czy też możesz dojrzeć jego przebłysk, jest jedynym najbardziej wpływowym czynnikiem, który może zadecydować o powodzeniu wszystkich prób terapeuty, aby pomóc ci przywrócić twoje małżeństwo. Nierzadko zdarza się, że para przychodzi na terapię małżeńską z przynajmniej jednym z małżonków, aby sabotować wysiłki terapeuty, aby uzyskać potwierdzenie ich głęboko zakorzenionych przekonań na temat tego, jak ich małżeństwo będzie ewoluować i się kończyć. Jest to sprawa skomplikowana i wymaga szczególnej uwagi terapeuty małżeńskiego, a po wydobyciu na powierzchnię świadomości pozostała część procesu terapeutycznego jest dość prosta.


2. Im szybciej rozpoczniesz terapię małżeńską, tym większe szanse na jej powodzenie

Konflikty małżeńskie mają zwyczaj bycia chronicznym i zmieniają się nie do poznania. Mogło zacząć się jako zwykła frustracja potrzeb jednego lub obu partnerów, łatwy do rozwiązania problem komunikacyjny lub jednowymiarowe niezadowolenie, ale pozostawienie takiego problemu bez opieki skutkuje pogłębieniem niezadowolenia, poszerzeniem rozczarowania, i popadanie w chroniczny stan nieszczęścia, który przyciąga tylko nowe i większe problemy. Niektórzy terapeuci radzą nawet w tym względzie, aby pary rozpoczynały od poradnictwa przedmałżeńskiego, aby nauczyć się technik zdrowej komunikacji i wyrażania emocji, zanim wpadną w typowe problemy małżeńskie. Jednak dla tych, którzy są już w związku małżeńskim i doświadczają już nieporozumień, ważne jest, aby jak najszybciej zasięgnąć porady i profesjonalnej pomocy, aby terapia małżeńska miała jak największe szanse powodzenia.


3. I tak możesz się rozwieść – ale będzie to najzdrowszy i świadomy wybór.

Żaden z klientów terapii małżeńskiej nie liczy na to, że pomoże im się rozwieść (przynajmniej nie świadomie), ale oczekują magicznego lekarstwa na wszystkie swoje frustracje. Wszyscy klienci poradni dla par są tam, ponieważ chcą czuć się lepiej w swoim małżeństwie. Czasami jednak oznacza to, że dostaną rozwód. Czasami partnerzy po prostu nie pasują, czasami problemy są tak głębokie, że różnice stają się nie do pogodzenia. W takich przypadkach proces terapii małżeńskiej stanie się okresem uzdrawiania związku i wzmacniania małżonków jako jednostek, ale z końcowym rezultatem osiągnięcia jak najmniej bolesnego i jak najbardziej cywilnego rozwiązania małżeństwa. Czasami terapia służy jako poduszka, która złagodzi upadek, który był w pierwszej kolejności nieunikniony.

Podsumowując, nie ma uniwersalnej odpowiedzi na tytułowe pytanie. To na pewno może uratować niektóre małżeństwa. Ale niektórzy są lepiej rozwiedzeni, niezależnie od tego, jak duży stres przynosi rozwód – ponieważ pozostanie w małżeństwie jest czasami bardzo toksyczną sytuacją. Świat jest pełen zarówno szczęśliwie rozwiedzionych osób, jak i tych, których małżeństwa zostały uratowane i ulepszone przy pomocy odpowiedniego terapeuty. Jedynym złym rozwiązaniem jest pozostawanie w sytuacji niezdrowego, trwałego konfliktu i niezgody, który może zrujnować życie wszystkim zaangażowanym.