Jak kreatywność może być pozytywnym aspektem małżeństwa

Autor: Peter Berry
Data Utworzenia: 17 Lipiec 2021
Data Aktualizacji: 1 Lipiec 2024
Anonim
Czy uczeń może być mediatorem? #UDdlaDorosłych
Wideo: Czy uczeń może być mediatorem? #UDdlaDorosłych

Poniżej fragmenty wywiadu z Lee Straussem – autorem bestsellerowej serii „Ginger Gold Mysteries”; Seria „A Nursery Rhyme Suspense” i literatura historyczna dla młodych dorosłych ORAZ jej małżonka, urodzona w Kanadzie piosenkarka i autorka tekstów, Norm Strauss jest artystką koncertowo-nagraniową, która intensywnie koncertowała w Kanadzie, Europie i niektórych częściach USA, gdzie dyskutuje o tym, jak kreatywność może być pozytywnym aspektem małżeństwa.

Czy uważasz, że masz jakieś artystyczne zalety w związku małżeńskim z inną kreatywnością?

Zawietrzny: Zdecydowanie. Ponieważ mój mąż jest kreatywny, wiem, że rozumie radości i trudności związane z wzięciem „pustej strony” i przekształceniem jej w coś zabawnego i inspirującego. Kiedy mówię coś w stylu „pisanie jest trudne”, on dokładnie wie, co przez to rozumiem. Jest moim konsultantem kreatywnym. Często układamy razem moje książki, a kiedy natrafię na przeszkodę lub dziurę w fabule, często możemy to wspólnie rozwiązać, po prostu o tym rozmawiając. Zajmuję go również pisaniem projektów, prosząc go o pisanie szkiców postów na blogu itp. Mam do niego zaufanie, że może to zrobić, więcej niż czasami ma w sobie. Pomaga mi też w badaniach, co jest dużą pomocą. Na szczęście docenia historię i lubi to robić.


Norma: Tak. Myślę, że posiadanie współmałżonka, który jest kreatywny, daje mi więcej pewności siebie, gdy podrzucam sobie nawzajem pomysły, czy to poprzez teksty piosenek, czy fabuły. Mam wrażenie, że ta osoba, która tak dobrze mnie zna, ma też do pewnego stopnia intuicję do mojego rzemiosła. Potrafi dać solidny wkład, który jest pouczony w wiedzy o tym, kim jestem i naszej wspólnej historii. Moje koncerty zasadniczo polegają na tym, że opowiadam historie z kilkoma dorzuconymi piosenkami. Opierają się one na moim prawdziwym doświadczeniu życiowym i w ten sposób łączę się z moją publicznością. Opowiada znacznie dłuższe historie o fikcyjnych postaciach, które ludzie podziwiają i z którymi się wiążą. Tak się łączy. Są to różne metody, a jednak na tyle podobne, że możemy dać sobie nawzajem dobry wkład i zachętę.

Czy były chwile, w których w Twoim domu doszło do starcia kreatywnych umysłów? Jeśli tak, co się stało?

Zawietrzny: Naprawdę nie mogę powiedzieć, że to był problem. Nie jestem autorem tekstów, nawet poetą, więc chociaż Norm zapyta mnie o opinię na temat nowej piosenki, poddaję się jego ostatecznej decyzji. Jest właścicielem swojej sztuki. On robi to samo dla mnie.


Norma: Ponieważ pracujemy w różnych dyscyplinach, to nie zdarza się często. Istnieje wzajemny szacunek i szacunek dla wiedzy, chociaż z pewnością jest miejsce na opinie. Na przykład zwykle jako pierwsza słyszy nową piosenkę. Traktuję jej opinię na ten temat bardzo poważnie, chociaż jest miejsce, w którym mogę się nie zgodzić, co zdarzało mi się czasem. Czuję, że szanuje również moją opinię o swojej pracy. Myślę, że to zdrowe. Dobrze, że wiem, gdzie są moje granice. Myślę, że jestem „kreatywny”, ale nie jestem zbyt kapryśny. Jestem też częściowo daltonistą i nudzę się oglądając łyżwiarstwo figurowe lub balet. Przechadzając się po galerii sztuki wytrzymuję około dziesięciu minut, więc nie jestem strasznie dobrym twórcą w tym sensie. Swoje kreatywne opinie ograniczam do tego, w czym uważam, że jestem dobry. Dużo czytam, więc czuję, że mogę tam pojechać. Lee może wybrać kolory do nowego malowania w salonie 🙂


W jaki sposób małżeństwo z inną kreatywną osobą może wspierać i rozumieć twój związek?

Zawietrzny: Uwielbiam to, że mój mąż lubi historię. Kiedy razem oglądamy film lub serial, zawsze rozmawiamy o pisaniu scenariusza. Oboje jesteśmy zapalonymi czytelnikami i doceniamy dobrych pisarzy. Wiem, że kiedy wprowadzę Norma w dyskusję na temat fabuły, udzieli interesującego wkładu. Świadomość, że jest szczerze zainteresowany i zainwestował w to, co robię, jest prawdziwym wzmocnieniem mojej własnej zdolności do pozostawania zainspirowanym i zaangażowanym w mój często napięty harmonogram pisania.

Norma: Kiedy masz współmałżonka, który ma intuicję, jak działa proces twórczy i wspiera ten proces, z pewnością idzie to daleko. Moje wysiłki jako piosenkarza/autora piosenek rozpoczęły się na długo przed ślubem. Oczywiście zdała sobie z tego sprawę. Po ślubie przez wiele lat pisałam piosenki, planowałam koncerty i nagrywałam albumy, podczas gdy Lee był w zasadzie gospodynią domową z czwórką dzieci. Zawsze intuicyjnie wiedziała, że ​​moje rzemiosło wymaga czasu i przestrzeni i że jest ważne. Zrobiła na to miejsce bez zazdrości i goryczy, mimo że jest też kreatywna. Wielu innych prawdopodobnie nie mogło tego zrobić. Później, kiedy zaczęła pisać na poważnie, wiedziałem też, że to dla niej ważna część i że potrzebuje czasu i przestrzeni, żeby się rozwijać.

Czy kreatywność wpływa na niektóre aspekty rodzicielstwa?

Zawietrzny: Zawsze robiliśmy dla naszych dzieci miejsce na kreatywne wyrażanie siebie. Na przykład pozwalałam mojej córce ubierać się od najmłodszych lat i była bardzo „artystyczna” w swoich wyborach. Teraz, jako dorosła, moja córka patrzy na swoje stare zdjęcia i pyta (śmiejąc się): „Dlaczego pozwoliłeś mi to nosić?” Odpowiedź brzmi: chciałem, żeby mogła swobodnie wyrażać siebie w kreatywny sposób.

Norma: Kiedy nasze dzieci były małe, szedłem do ich pokoi przed snem i wymyślałem na miejscu głupią historię, podczas gdy one siedziały i chichotały. Wiedzieli, że historia jest tylko dla nich i każdego wieczoru będzie inna. Kreatywność i szacunek dla sztuki są przekazywane Twoim dzieciom. Cała czwórka naszych dzieci ma silne zdolności twórcze, zwłaszcza w muzyce i pisaniu, chociaż niektóre zdecydowały się na to bardziej niż inne. Wszystkich gorąco zachęcamy do podążania ich artystycznymi stronami.

Często zastanawiam się, jak reagują na pytanie: „Czym twoi rodzice zarabiają na życie”. Muzyk i pisarz? Może ich przyjaciele wyobrażają nas jako hipisów w koszulach tie-dye, palących trawkę i słuchających dużo delikatnej muzyki ludowej. W rzeczywistości oglądamy Netflixa i pijemy czerwone wino.

Jak utrzymujesz świeży i ekscytujący związek?

Zawietrzny: Zawsze przedkładamy doświadczenie przed „rzeczy”. Wolimy robić coś niż mieć coś. To ten duży zbiór wspólnych doświadczeń teraz nas łączy. Często mówimy, że czujemy się, jakbyśmy żyli tysiącami żyć. I jeszcze nie skończyliśmy. Nasze dzieci są już dorosłe i odeszły, a to tylko daje nam więcej swobody w robieniu rzeczy. Niedawno staliśmy się snowbirders, co jest kanadyjskim określeniem dla ludzi, którzy wybierają się na zimę w słoneczne, piękne i egzotyczne miejsca.

Norma: Łączy nas miłość do podróżowania i jesteśmy z natury zarówno dociekliwi, jak i żądni przygód. Zawsze przedkładaliśmy przygodę nad najbezpieczniejszą możliwą trasą. Doprowadziło to do 31-lecia pełnego doświadczenia. Wciąż dużo wspólnie marzymy o przyszłości i pozostajemy zaangażowani w życie naszych dzieci. To bardzo pomaga. Interesują nas również nawzajem swoją pracę i część procesu twórczego.

W jaki sposób Twój partner Cię inspiruje?

Zawietrzny: Norm Strauss to niesamowita osoba. Jest dobrym ojcem, przyjacielem wielu (o wiele bardziej towarzyskich niż ja), utalentowanym muzykiem i performerem, wspierającym mężem i człowiekiem przekonanym. Uwielbiam to, że dzielimy wiarę i możemy rozmawiać o Bogu tak łatwo, jak rozmawiamy o pogodzie. Jest dla mnie kotwicą, kiedy czuję się przytłoczony lub niepewny. I mnie rozśmiesza. Uwielbiam jego poczucie humoru. Nie ma dnia, żeby nie powiedział czegoś dowcipnego, co wywołałoby u mnie uśmiech lub głośny śmiech.

Norma: Najpierw inspiruje mnie jej zaciekła miłość i oddanie naszej rodzinie. Nawet jej rzemiosło to nie tylko jej potrzeba wyrażania siebie. To tylko niewielka część tego. To o wiele bardziej pragmatyczne; Jest to raczej sposób na zapewnienie zasobów, abyśmy mogli pomóc naszym dzieciom w ich przyszłości, a nam na emeryturze. Tak samo postępuję z moją muzyką.

Po drugie, inspiruje mnie jej sposób myślenia; Wydaje się, że potrafi patrzeć dalej w przyszłość niż ja, myśleć bardziej ode mnie i planować z savvierem. To tak, jakby ona mogła myśleć trójwymiarowo, a ja radzę sobie tylko z dwoma i pół na dobry dzień. Może dlatego piszę krótkie piosenki, a ona pisze całą serię książek. Kiedy ludzie pytają ją o szczegóły dotyczące tego, co robi i co według niej przyniesie przyszłość, zawsze jestem trochę zachwycony tym, jak bardzo jest kompetentna i wizjonerska. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jest całkowicie samoukiem i całkiem dobrze radzi sobie w bardzo konkurencyjnym zawodzie.

Ostateczny wynos

Kiedy masz kreatywnego partnera w małżeństwie, budujesz zdrową współpracę wspólnych marzeń i pasji. Lepiej się łączysz, zaczynasz coś razem budować i razem płyniesz ramię w ramię przez trudne czasy. Istnieje poczucie uspokajającej znajomości i wspólnego języka, który cementuje twoją więź.