Terapia małżeńska, poradnictwo dla par nie żyje

Autor: Louise Ward
Data Utworzenia: 10 Luty 2021
Data Aktualizacji: 1 Lipiec 2024
Anonim
Terapia małżeńska-par, kiedy?... jest za późno... - www.educatio.pl
Wideo: Terapia małżeńska-par, kiedy?... jest za późno... - www.educatio.pl

Zawartość

Powyższy cytat pochodzi od doradcy i Life Coacha z ponad 30-letnim doświadczeniem w świecie rozwoju osobistego, relacji i nie tylko.

Dlaczego więc doradca i trener życiowy, który specjalizuje się w związkach, co obejmuje doradztwo w zakresie rozwodów, pomaganie parom w ratowaniu małżeństw, a nawet pomaganie ludziom w nauce skutecznego umawiania się na randki, miałby mówić ludziom, aby nigdy nie uczęszczali na tradycyjne poradnictwo małżeńskie lub terapię małżeńską z terapeutą, doradca lub trener życia?

Dlaczego poradnictwo małżeńskie nie działa

Przez ostatnie 30 lat, najlepiej sprzedający się autor, doradca i trener życia, David Essel, od 30 lat radykalnie pomaga ludziom w świecie miłości, randek, małżeństwa i związków, a mimo to ma bardzo silne zdanie na temat nieadekwatności tradycyjnych małżeństwo oraz poradnictwo dla par lub terapia małżeńska.


Poniżej David przywołuje swój zawód i udziela wskazówek, jak uzyskać najlepszą na świecie pomoc w poradnictwie.

„Do 1996 roku, kiedy para przychodziła do mnie w trakcie rozwodu, trwających kłótni, uzależnień lub nadużyć, pracowałem z tą parą osobiście lub przez telefon.

Ale w tym samym roku doszedłem do tego niesamowitego zrozumienia: poradnictwo małżeńskie, tradycyjne poradnictwo w związku, w którym profesjonalista pracuje z obydwoma osobami w tym samym czasie, to absolutna strata czasu, pieniędzy i wysiłku!

To, co wydarzyło się tamtego roku, zszokowało mnie: siedziałem na sesji, mąż i żona siedzieli naprzeciwko mnie, minęło 55 minut i oboje nadal krzyczeli i krzyczeli, na zmianę oczywiście LOL, ale krzyczeli i krzycząc przez całą sesję terapii małżeńskiej.

Co niestety jest niezwykle normalne.

Na koniec w mojej głowie zapaliła się żarówka i powiedziałem im: „hej, możecie się kłócić, krzyczeć i krzyczeć w domu za darmo. Dlaczego siedzimy w tym pokoju, w którym płacicie mi za terapię małżeńską, żeby robić to, co możecie robić w domu za darmo?”


Zdałem sobie sprawę, że marnuję czas, ale co ważniejsze, marnuję czas moich klientów i ich cenne pieniądze na terapię małżeńską.

Nowe podejście do terapii małżeńskiej

Tak więc w tym roku radykalnie zmieniłam swoje podejście do terapii małżeńskiej i poradnictwa w związku, a wyniki były fantastyczne.

Zaledwie 30 dni temu skontaktowała się ze mną para po skorzystaniu z pomocy czterech innych terapeutów, aby spróbować uratować ich związek, a kiedy spotkałem się z nimi jeden raz razem, co jest moim limitem, powiedziałem im, że będę z nimi pracował tylko ten jeden raz razem, ale od tej pory będę pracował z każdym z nich indywidualnie, abyśmy mogli dowiedzieć się, jakie są ich indywidualne wyzwania. lęki i niepewność jednocześnie wzmacniają twoje mocne strony w małżeństwie.

Ta najnowsza para spojrzała na mnie i powiedziała „dzięki Bogu! Każdy doradca lub terapeuta, którego używaliśmy do terapii małżeńskiej, zrobił to samo, kazał nam siedzieć w ich biurze, podczas gdy mój mąż i ja graliśmy, krzyczeliśmy i odkładaliśmy się nawzajem przez całą sesję. Wiedzieliśmy, że to strata czasu, ale nie mieliśmy pojęcia, że ​​ktokolwiek zajmuje się poradnictwem małżeńskim inaczej, dopóki nie znaleźliśmy Davida.


Co za błogosławieństwo, w ciągu 30 dni zaobserwowaliśmy większą poprawę w naszym związku niż w ciągu sześciu lat, wykonując tradycyjną pracę w zakresie poradnictwa małżeńskiego”.

Formuła pomagająca parom pozostać razem

Oto formuła, którą stworzyłem w 1996 roku i dziś otwarcie dzielę się nią z innymi terapeutami i doradcami, którą mogą pożyczyć i wykorzystać, jeśli chcą jeszcze skuteczniej pomagać parom pozostać razem lub polubownie rozstać się i zakończyć. związek.

Pierwsza sesja, jeśli obie osoby są zainteresowane poradnictwem, staram się robić to razem. Przez telefon, Skype lub w moim biurze na Florydzie. Ale jeśli tylko jeden z pary chce ze mną pracować, to oczywiście zaczynam od jednego.

Około 80% mojej bazy klientów współpracuję przez telefon i Skype, ponieważ mamy klientów z całego USA, Kanady właściwie z prawie każdego kraju na świecie.

Podczas tej pierwszej sesji mam okazję zobaczyć, jak się ze sobą komunikują, czy są szanowani lub nie szanują się nawzajem, ale to wszystko, czego potrzebuję, jedna sesja i mogę dotrzeć do sedna tak wielu problemów, po prostu obserwując ich interakcje , ale dalsze spotykanie się z nimi obojgiem co tydzień przez telefon, Skype lub osobiście to absolutna strata czasu.

A powód? Jak powiedziałem powyżej, pary mogą kłócić się za darmo w domu, nie płacą cholernemu doradcy lub terapeutom za to, co możesz zrobić w domu za darmo.

Po początkowej sesji terapii małżeńskiej, podczas której pracuję razem z parą, rozdzielam ich i pracuję z nimi indywidualnie przez minimum 4 do 8 tygodni, raz w tygodniu przez godzinę, aby pomóc im naprawdę jasno określić, co ich własne osobiste wyzwania są w związku.

Jak dzielę się ze wszystkimi, jeśli pomogę każdej osobie zacząć leczyć jej wyzwania, niepewność i urazy, małżeństwo lub związek w naturalny sposób zaczną płynąć z powrotem do siebie.

Pod koniec czterech lub ośmiu indywidualnych sesji, jeśli para jest zainteresowana i jeśli uważam, że może to w ogóle być korzystne, mogę przyprowadzić ich z powrotem na jeszcze jedną sesję razem, podczas której nasza trójka będzie współdziałać przez tę godzinę.

Ale to rzadkość. Przyznam, że rzadko kiedy spotykam pary.

Od 1996 roku odkryłem, że większość par może leczyć bez konieczności bycia ze mną razem i mogą leczyć się szybciej niż gdybyśmy brnęli dalej, pozwalając im się kłócić i walczyć podczas sesji. Absolutna strata czasu. Czyste szaleństwo.

Mogą swobodnie mówić, co mają na myśli

Inną niezwykle ważną korzyścią pracy z parami indywidualnie jest to, że mogą swobodnie mówić o tym, co mają na myśli, są wolne, szczerze mówiąc, podatne na zranienie i dzielą się ze mną informacjami, którymi mogą nie czuć się komfortowo, dzieląc się przed nimi. partnera, bo to po prostu doprowadzi do kolejnej walki.

Oto co polecam:

Do terapeutów i doradców małżeńskich. Odrzuć stary sposób, w jaki uczono nas w szkole, natychmiast! Przestań marnować czas i pieniądze swoich klientów, zmuszając ich do siedzenia razem, gdy związek jest w chaosie i dramacie.

Dla każdego potencjalnego klienta czytającego ten artykuł, kiedy wybierasz doradcę i/lub terapeutę, upewnij się, że wybierasz takiego, który korzysta z programu, który stworzyliśmy w 1996 roku, a jeśli nie zapyta, czy to zrobi.

Możesz im łatwo wytłumaczyć, że nie chcesz im płacić za siedzenie w biurze i kłócenie się, kiedy możesz to zrobić w domu za darmo.

A jeśli Twój doradca i/lub terapeuta nie zgadza się z Tobą? Ta odpowiedź jest prosta. Zostaw je natychmiast i kontynuuj poszukiwania, aż znajdziesz kogoś, kto zechce pracować z nowymi informacjami, nowymi danymi i nowym programem pomagającym parom w wyzdrowieniu.

Teraz nie każda para, z którą pracuję, leczy się, ale nadal używam tego samego systemu, który stworzyłem lata temu, nawet jeśli pomagam im rozstać się z szacunkiem.

Czy doradcy małżeńscy proponują kiedykolwiek rozwód?

Doradcy małżeńscy poprowadzą Cię do przedstawienia spraw, które pomogą Ci podjąć właściwą decyzję. Nie podejmują za ciebie działań.

Moim zdaniem terapia małżeńska i/lub poradnictwo w związku nie zawsze mają na celu ratowanie związków, szczerze mówiąc, niektórych związków nie należy ratować. To zawsze rodzi pytanie: „Czy przed rozwodem musisz przejść przez poradnictwo małżeńskie?” Cóż, dla małżonków, którzy są na skraju separacji lub rozwodu, poradnictwo małżeńskie może być dobrym sposobem na sprawdzenie, czy mają szansę na uratowanie małżeństwa, czy też zmierza ono do rychłego rozpadu.

Więc jaki jest wskaźnik sukcesu poradnictwa małżeńskiego?

Bardzo się cieszę, że mogę podzielić się tym nowym sposobem terapii małżeńskiej w tym artykule, ponieważ nasz sukces od 1996 roku do dzisiaj był o wiele większy, gdy przeszliśmy i odeszliśmy od absurdalnych technik poradnictwa małżeńskiego, których nauczyliśmy się lata temu, na rzecz coś nowego, odpowiedniego i logicznego.