Wirtualna opowieść o ślubie — kiedy miłość zwycięża kryzys kwarantanny

Autor: Peter Berry
Data Utworzenia: 14 Lipiec 2021
Data Aktualizacji: 23 Czerwiec 2024
Anonim
Story Time SUPER COMPILATION 🤭☀️ Love & Hip Hop Hollywood
Wideo: Story Time SUPER COMPILATION 🤭☀️ Love & Hip Hop Hollywood

Zawartość

Miłość pokonuje wszelkie trudności, pokonuje wszelkie przeszkody i powoduje to, co dla jakiejkolwiek innej mocy byłoby niemożliwe ~ William Godwin

Relacje podczas kryzysu COVID-19 niewątpliwie przechodzą przez inny zestaw wyzwań – zwłaszcza jeśli chodzi o ponowne przemyślenie swoich planów ślubnych.

Czy powinno to wpłynąć na twój związek? Absolutnie nie!

Jeśli zastanawiasz się, jak wziąć ślub w tych trudnych czasach, czytaj dalej, aby uzyskać ekscytującą wirtualną historię ślubu Jessiki Hocken i Nathana Allena, które miały miejsce pośród ograniczeń blokady.

Ich wirtualna saga ślubna jest inspiracją dla wszystkich, którzy mają motywację do przezwyciężenia tej sytuacji.

Miłość z dzieciństwa pozostaje prawdziwa

21 marca 2020 r. był dniem, w którym ukochani z liceum, Jessica Hocken i Nathan Allen, z wielką miłością w oczach, wypowiedzieli dwa magiczne słowa „tak” na suchych pustyniach Arizony.


Miejsce, które początkowo zarezerwowali, nie było dostępne, a ceremonia ślubna nie odbyła się tak, jak sobie wyobrażali.

A jednak cała sprawa okazała się niesamowita, a oboje nowożeńcy powiedzieli, że nie mogło być bardziej romantycznie

Propozycja

Był maj 2019 roku, kiedy gołąbki wybrały się na wędrówkę po klifie nad oceanem w Seattle, a Nathan uklęknął, by oświadczyć się Jessice.

W rozmowie z Marriage.com Jessica nazwała to doświadczenie „doskonałą propozycją milenijną”. Chociaż wiedziała, że ​​to miało się kiedyś wydarzyć, naprawdę nie spodziewała się tego w tamtym czasie.

I to było oczywiście „tak” od niej!

Jessica jako „przebojowa” zaczęła intensywnie planować ślub, gdy tylko para wróciła do Arizony.

Miejsce zostało wybrane, a data ślubu została ustalona na 21 marca 2020 r. W klubie country w Scottsdale w Arizonie.

Przygotowania do ślubu

Dzięki liście gości przygotowanej przez Jessicę i Nathana, około września 2019 roku podzielili się swoimi zaproszeniami z krewnymi i bliskimi przyjaciółmi.


Kryzys COVID-19 nie przekształcił się w globalną katastrofę, jaką jest dzisiaj, a para była bardzo pochłonięta przygotowaniami do ślubu.

Jessica zaprosiła sześć druhen, z których jedna mieszkała w Hongkongu. Było około stycznia, kiedy druhna w Hongkongu podzieliła się swoimi historiami o zamknięciu i z góry dała do zrozumienia, że ​​nie zdąży dotrzeć na wesele.

Styczeń minął i wtedy w USA zaczęto wykrywać pierwsze przypadki koronawirusa.

Chociaż para wiedziała, że ​​nadchodzi strach przed koronawirusem, z pewnością nie wyobrażali sobie ogromu wpływu, jaki będzie to miało na świat.

Gdy zbliżała się data ślubu, a pozostało mu około tygodnia, Arizona zaczęła się zamykać.

Śluby mogły się odbywać, ale zgromadzenia musiały być ograniczone do 50 osób.

Jessica i Nathan i tak zaplanowali intymny ślub, więc postanowili zrealizować swoje pierwotne plany.

Pięć dni przed ich ślubem anulowano ich wcześniej zarezerwowane miejsce. Na dwa dni przed ślubem Jessica i Nathan poinformowali swoich przyjaciół i rodzinę o nieprzewidzianym rozwoju wydarzeń.


Jessica powiedziała: „Chociaż rozważaliśmy odroczenie, z poziomem niepewności, pomyśleliśmy, że i tak najlepiej jest wziąć ślub. Tylko że nie wiedzieliśmy jak, kiedy i gdzie!”

Zaproszenia trzymali bez ograniczeń. Ale z powodu ograniczeń dotyczących podróży i uroczystości para wiedziała, że ​​większość z nich nie będzie w stanie tego zrobić.

Wtedy para zdecydowała się na ślub online. Wirtualny ślub został zaplanowany tak, aby ich przyjaciele i rodzina byli częścią ich ślubu podczas blokady.

Niemniej jednak wszyscy ich zaproszeni byli bardzo wyrozumiali i poparli decyzję pary o zawarciu małżeństwa.

Wreszcie dzień ślubu!

Mimo że ślub nie odbył się tak, jak przewidywała para, utrzymywali na duchu.

Nowe miejsce ślubu znajdowało się na pustyni w Arizonie, zaledwie minutę drogi od domu rodziców Jessiki. Nigdy nie zdawała sobie sprawy, że miejsce, w którym dorastała, jest tak piękne i idealne na organizację jej ślubu!

I wreszcie nadszedł dzień, w którym wszystko się ułożyło. Przy wsparciu wszystkich sprzedawców miejsce weselne zostało udekorowane uroczą dekoracją kwiatową.

Jessica wyglądała oszałamiająco w swojej uroczej sukni ślubnej w stylu syreny z Essense of Australia uzupełnionej idealną fryzurą i makijażem Monique Flores. Nathan, ubrany w elegancki niebieski garnitur, uzupełniał wspaniałą pannę młodą.

„Z dwiema druhnami i sześcioma drużbami Nathan wyglądał bardziej jak diva” – zachichotała Jessica, opowiadając o swoim doświadczeniu.

A na tle pięknego, suchego miejsca w Arizonie para w końcu wyrecytowała przysięgę małżeńską. Oficer Dee Norton, który był zaznajomiony z rytuałem ręcznego postu, pomógł parze w ceremonii ślubnej.

Jessica i Nathan mieli swoją bliską rodzinę i przyjaciół, którzy fizycznie uczestniczyli w ślubie, w tym zarówno ich rodzice, jak i babcia Jessiki.

Odbyli ceremonię ślubną na stojąco, aby zachować dystans społeczny i chronić wszystkich przed infekcją koronawirusem.

I właśnie dzięki wideokonferencji Zoom brat Jessiki w Chicago, brat Nathana w Dallas i ich inni zaproszeni w prawie każdej części Stanów Zjednoczonych wzięli udział w ich ślubie online.

Po tym, jak para przypieczętowała wieczną więź namiętnym pocałunkiem, Jessica i Nathan zostali zasypani serdecznymi życzeniami i błogosławieństwami podczas wirtualnej sesji Zoom.

Para miała wtedy przytulne przyjęcie na podwórku w domu rodziców Jessiki, a tata Nathana po raz pierwszy spojrzał na duet.

Ponieważ umowa o pozwolenie na zawarcie małżeństwa została zrobiona z dużym wyprzedzeniem, para nie miała powodów do zmartwień i miała bezproblemowe legalne małżeństwo.

Tak więc, pomimo wszelkich przeciwności, z miłością i wsparciem przyjaciół i rodziny, Jessica i Nathan odbyli najbardziej surrealistyczną ceremonię ślubną, jaką mogli sobie wyobrazić.

Rady od nowo poślubionej Jessiki

Jessica i jej mąż przestrzegali wszystkich wytycznych ustalonych przez rząd i przestrzegali norm dystansu społecznego i mieli bardzo bezpieczny wirtualny ślub.

Dla tych, którzy wciąż się zastanawiają - czy możliwe jest zawarcie małżeństwa online podczas niepewności pandemii koronawirusa, Jesica ma małą radę dla par, które czują się uwięzione w wirze niepewności.

„Pozostań otwarty. ten dzień ślubu prawdopodobnie nie pójdzie dokładnie tak, jak sobie wyobrażałeś, ale czasami kończy się to lepiej niż to, co mogłeś zaplanować tylko ze względu na czystą radość, która otacza ślubhałasgs. To trudne, ale na pewno warto,mówi Jessika.

„Brakowało nam członków rodziny na moim ślubie online, takich jak mój brat, który zostaje w Chicago (które było popularnym miejscem) i brat Nathana, który zostaje w Dallas, ale mogli dołączyć przez Zoom.

Wiele osób nie było w stanie tego zrobić, ale także po prostu powódź rano, na przykład moje druhny wysyłały mi filmy z nimi w sukienkach druhen, oglądały to lub po prostu przygotowywały się ze mną, mimo że były w inny stan lub kraj, było naprawdę wzruszające. Ludzie naprawdę rozumieli sytuację i dlaczego chcielibyśmy iść naprzód. Poczułam, że to naprawdę mnie wspiera” – mówi Jessica.

Podczas gdy okres izolacji się wydłuża, historia Jessiki jest jedną z kilku innych osób, które wybierają śluby online lub wirtualne, aby pozwolić miłości zatriumfować w czasie kryzysu. Marriage.com składa najlepsze życzenia wszystkim takim parom i mamy nadzieję, że dzięki tym opowieściom inni mogą uzyskać tak bardzo potrzebną nadzieję na własne wesele.

Oto kolejna ciekawa historia ślubna pary, która odbyła swój ślub na Instagramie podczas blokady: